Gubernator Florydy Rick Scott nie zamierza wskazywać swojego faworyta przed prawyborami Partii Republikańskiej w „Słonecznym Stanie”, które odbędą się 15 marca.
Sugeruje się, że Scott poprze Donalda Trumpa. Podobnie jak magnat rynku nieruchomości, gubernator w przeszłości był przedsiębiorcą i z powodzeniem przeniósł się na grunt polityczny. Na razie jednak Scott wstrzymuje się z deklaracjami.
– Nigdy nie angażuję się w prawybory, ponieważ wybór kandydata leży w gestii wyborców. Klasa polityczna sprzeciwiała się mi, kiedy po raz pierwszy ubiegałem się o urząd, nie chciano kogoś z zewnątrz, biznesmena, ale ludzie zdecydowali inaczej. Ufam wyborcom, więc nie będę wskazywać żadnego kandydata – oświadczył Scott, dodając, że tworzenie nowych miejsc pracy będzie najważniejszym zadaniem kolejnego prezydenta.
Na zwycięstwo na Florydzie liczy tamtejszy senator Marco Rubio, jednak sondaże nie dają 44-latkowi z Miami większych szans. Z dużą przewagą prowadzi w nich Trump.
(łd)