Pożar w greckiej Attyce spowodował duże straty materialne. Rośnie też niepokój o los zaginionych. Według ekspertów z każdą godziną maleją szanse na odnalezienie ich żywych. Jak informuje przedstawiciel greckiej straży pożarnej w wyniku pożaru śmierć poniosło 79 osób. 187 zostało rannych w tym 23 dzieci.
Straż pożarna, wojsko i ochotnicy nadal szukają zaginionych. Nie znana jest ich całkowita liczba, bo istnieje kilka list z nazwiskami takich osób. Ich bliscy apelują przez media do wszystkich, którzy mogą udzielić jakichkolwiek informacji na ich temat. Wśród poszukiwanych są osoby w każdym wieku, także dzieci. W regionie wschodniej Attyki, gdzie w poniedziałek wybuchł pożar przebywało bardzo wielu urlopowiczów. Byli to zarówno Grecy, jak i turyści. Wielu ateńczyków ma tam także swoje domki letniskowe. W sumie w tamtym regionie spalonych zostało 2 i pół tysiąca domów, 4 tysiące zostały uszkodzone. Trwa usuwanie setek spalonych samochodów z dróg. Odbywa się zbiórka potrzebnych rzeczy i akcja oddawania krwi. W szpitalach wciąż przebywa siedemdziesięciu rannych, w tym dziesięć osób w stanie ciężkim. Strażacy gaszą pozostałe ogniska zapalne.
W Grecji trwa 3-dniowa żałoba narodowa, którą wczoraj ogłosił premier Aleksis Tsipras.
Do 79 wzrosła liczba ofiar pożarów we wschodniej Attyce. Trwają poszukiwania zaginionych – ich liczba nie jest ostatecznie znana. W szpitalach wciąż przebywa siedemdziesiąt osób, w tym dziesięć w stanie ciężkim. W sumie w pożarach, które wybuchły w poniedziałek w okolicy Rafiny we wschodniej Attyce rannych zostało 187 osób. Zaginionych poszukuje straż pożarna, wojsko i ochotnicy. Strażacy dogaszają pozostałe ogniska zapalne. W Grecji trwa 3-dniowa żałoba narodowa, którą wczoraj ogłosił premier Aleksis Tsipras.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Beata Kukiel-Vraila/Ateny/sk
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Beata Kukiel-Vraila/Ateny/sk