Rośnie liczba ofiar ulewnych deszczy w zachodniej Attyce w Grecji. Co najmniej piętnaście osób zginęło, siedemnaście jest rannych. Jedna osoba jest w stanie krytycznym. Premier Grecji Aleksis Tsipras ogłosił 3-dniową żałobę narodową.
Najwięcej ofiar śmiertelnych jest w rejonie Mandra, gdzie woda spływając ze wzgórza uniosła ze sobą samochody i pieszych. Stało się to po trzech godzinach ulewnego deszczu. Ciał dziewięciu osób nie udało się do tej pory zidentyfikować. Za zaginione uznaje się co najmniej dwie osoby.
Trwa akcja ratunkowa z udziałem ponad 150 strażaków. Sprawdzają oni piwnice i inne pomieszczenia budynków, w których mogli zostać uwięzieni ludzie. Wielu mieszkańców zalanych terenów zostało ewakuowanych. Nie ma tam prądu, są zniszczenia, zmiażdżone samochody, powyrywane chodniki, popękana jest kanalizacja.
Unijny komisarz z Grecji Dimitris Awramopulos obiecał pomoc mieszkańcom terenów dotkniętych klęską żywiołową.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Beata Kukiel-Vraila, Ateny/em/wkrz