Krzysztof „Grabaż” Grabowski – lider pilskich zespołów Pidżama Porno i Strachy Na Lachy – w ostrych słowach skrytykował TVP Info po tym, jak w jednym z programów stacji bez jego zgody wykorzystano utwór jego autorstwa. Piosenka „Antifa” posłużyła jako dźwiękowa ilustracja materiału o zamieszkach w USA po śmierci George’a Floyda.
Utwór „Antifa” z płyty „Styropian” punk rockowego zespołu Pidżama Porno został wykorzystany 1 czerwca w odcinku politycznego programu „W tyle wizji” Stanisława Janeckiego i Rafała Ziemkiewicza na antenie TVP Info. Piosenki użyto jako tła do materiału na temat protestów, a z czasem również zamieszek i starć z policją w Stanach Zjednoczonych. Mają one związek z głośną sprawą zabójstwa George’a Floyda – 46-letniego Afroamerykanina, który zginął podczas kontrowersyjnej interwencji policji.
Niesmak pozostał, procesu nie będzie
Jak podkreślił Krzysztof „Grabaż” Grabowski, redakcja TVP wykorzystała „Antifę” bez jego zgody, o czym wokalista poinformował fanów na swoim profilu na Facebooku. Styl wpisu nie pozostawia wątpliwości, że cała sytuacja bardzo zdenerwowała artystę. – „F tyle wizji”, TVP-owski wykrztusiec, użył naszej piosenki „Antifa” jako dźwiękowej ilustracji obecnych zadym w USA. Oczywiście bez pytania nas o zgodę. W studio (…) Janecki z Ziemkiewiczem, którzy słowami: „A co tam, pouprawiajmy sobie trochę rasizmu”, zapowiedzieli materiał filmowy z naszym utworem w tle. Niechaj Wielki Zeus skopie wam te tyły na wieki…” – napisał Grabowski. Choć zachowanie redakcji TVP Info poirytowało muzyka, to jak podkreślił w jednym z komentarzy pod postem, nie zamierza dochodzić swoich praw w sądzie.
– Nie chcę być przez nich przepraszany, mam ich w tyle wizji – podsumował Grabowski, nawiązując do nazwy programu. Warto podkreślić, że utwór „Antifa” był nie tylko jedną z piosenek na studyjnym albumie Pidżamy Porno, ale również ważną częścią słynnej składanki „Muzyka przeciwko rasizmowi” wydanej przez Stowarzyszenie „Nigdy Więcej”.
Punk rock walczy z ksenofobią
Lider Pidżamy Porno i Strachy Na Lachy nie od dziś znany jest ze swojego zaangażowania w problem rasizmu, homofobii czy ksenofobii. – Marsz Równości, podobnie jak prawa kobiet, to nie są żadne dziwy, tylko sprawy, które na zachodzie Europy od dawna są czymś oczywistym. My musimy poświęcić nieco więcej czasu, by i u nas zostało to uznane za coś normalnego. Podobnie jak inna ważna sprawa, czyli uchodźcy – mówił Krzysztof „Grabaż” Grabowski w wywiadzie na naszych łamach.
I dodał: – Kaczyński trafił w bardzo czuły punkt. Ludzie mieli w stosunku do nich mnóstwo, czasem zupełnie irracjonalnych obaw. Co dziwne, te obawy padły na podatny grunt pośród narodu, który sam jest narodem uchodźców. (…) Wyjeżdżaliśmy w czasie zaborów, w okresie stanu wojennego we wszystkie strony świata. A w momencie kiedy przychodzi moment rewanżu, to gotowi jesteśmy wyciągać siekiery i zabijać.
aip