Koniec dramatu Nadii Sawczenko. Ukraińska pilotka, która od lipca 2014 r. przebywała w rosyjskim areszcie, gdzie z przerwami prowadziła ostrą głodówkę, została uwolniona.
Kobietę wymieniono na dwóch rosyjskich żołnierzy. Z uwolnienia Sawczenko cieszy się międzynarodowa opinia publiczna, a także Ukraina. – Odzyskaliśmy Nadię, odzyskamy Krym – mówił prezydent Petro Poroszenko. Sama Sawczenko podkreśla, że to nie koniec jej walki.
– Jestem wolna – powiedziała Nadia Sawczenko dziennikarzom na lotnisku w Kijowie. Ukraińska pilotka, która w marcu została skazana przez rosyjski wymiar sprawiedliwości na 22 lata więzienia, została we wtorek uwolniona w ramach wymiany więźniów. Na Sawczenko wymieniono Jewgienija Jerofiejewa i Aleksandra Aleksandrowa – oficerów rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU skazanych na 14 lat więzienia za prowadzenie działań wojennych w Donbasie. Cała trójka więźniów została wcześniej ułaskawiona – Rosjanie przez prezydenta Ukrainy Petra Poroszenkę, a Sawczenko przez rosyjskiego przywódcę Władimira Putina.
Politycy doszli do porozumienia tydzień temu podczas rozmowy telefonicznej, po miesiącach burzliwych negocjacji. Poroszenko już w kwietniu przyznał, że podczas rozmowy z Putinem udało im się ustalić wstępne terminy powrotu Sawczenko na Ukrainę. – Jestem gotowy zrobić wszystko, by Sawczenko odzyskała wolność – pisał na Facebooku. Zapowiadał, że do końca maja pilotka może być już w swoim domu. Z kolei BBC podaje, że rosyjski prezydent zgodził się uwolnić Sawczenko po rozmowie z rodzinami dwóch uwięzionych oficerów, które prosiły o ułaskawienie pilotki. Jerofiejew i Aleksandrow także wrócili już do Moskwy. Wyruszyli do kraju z lotniska w Rostowie nad Donem, gdzie zostali przetransportowani z aresztu. Cała operacja była wcześniej owiana tajemnicą – mimo, że o akcji informowała we wtorek agencja Interfax, doniesień tych nie potwierdzali adwokaci Rosjan, a także rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Sawczenko wylądowała na lotnisku w Boryspolu pod Kijowem we wtorek po południu, a samolot po nią przysłał Petro Poroszenko. Prezydent powitał pilotkę na lotnisku, a wcześniej powiadomił na Twitterze o powrocie Ukrainki do ojczyzny. Sawczenko, uważaną za ukraińską bohaterkę, entuzjastycznie witały także tłumy ludzi, w tym międzynarodowi dziennikarze i ukraińscy politycy, jak np. była premier Julia Tymoszenko, a także stęsknione matka i siostra. – Nadia jest skrajnie wyczerpana, ale szczęśliwa, że wróciła do domu. Teraz potrzebuje dużo spokoju i pomocy medycznej. Cały czas jest w szoku. Dziękowała tym, którzy ją uwolnili, ale i tym, którzy ją przez tyle czasu przetrzymywali – mówiła, że dzięki temu stała się silniejsza. Podkreślała, że nie wolno nam zapomnieć o innych zakładnikach Kremla – mówiła w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press Lyudmyla Kozlovska, prezes Fundacji Otwarty Dialog.
Mimo zmęczenia Sawczenko nie straciła hartu ducha i w płomiennych słowach podkreślała na konferencji prasowej w Kijowie, że nie przestanie walczyć. – Nie chcę, aby ludzie poznali wojnę. Chcę, aby znali tylko pokój. Nie możemy pozwolić, aby Rosja tu wtargnęła – apelowała ukraińska pilotka, która dodała, że Ukraina musi „powstać z kolan”. – Ukraina ma prawo do istnienia i będzie istnieć! Będę walczyć o wolność. Jestem gotowa jeszcze raz oddać życie za Ukrainę na froncie – podkreślała Sawczenko. Ukrainka powiedziała też, że będzie starała się pomóc wszystkim Ukraińcom, którzy nadal znajdują się w więzieniach w Rosji, a także na terytoriach Ukrainy kontrolowanych przez prorosyjskich separatystów. Wyczerpanie pilotki było jednak widoczne. Każdy chciał zamienić z nią słowo, jednak Sawczenko prosiła, aby jej nie dotykać. – Odzwyczaiłam się od ludzi – mówiła przepraszająco.
Na tej samej konferencji przemawiał także Petro Poroszenko, który na uwolnienie pilotki zareagował olbrzymim entuzjazmem. – Uwolniliśmy Nadię, uwolnimy Krym! – mówił ukraiński prezydent, nawiązując do rosyjskiej aneksji Krymu sprzed dwóch lat. Poroszenko podkreślił także, że uwolnienie Sawczenko, odznaczonej przez niego w zeszłym roku Złotą Gwiazdą Bohatera Ukrainy, jest „wspólnym zwycięstwem”. Za pomoc podziękował wszystkim tym, którzy domagali się wolności dla Ukrainki, w tym kanclerz Niemiec Angeli Merkel, prezydentowi Francji Francois Hollande oraz amerykańskiemu przywódcy Barackowi Obamie.
O uwolnieniu Sawczenko pisali też entuzjastycznie zagraniczni politycy. – Nadia Sawczenko jest wolna i z powrotem na Ukrainie. Unia Europejska cieszy się z tych długo wyczekiwanych dobrych wieści razem z Ukrainą – napisała na Twitterze szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini. – To wspaniałe wiadomości, na które długo czekaliśmy – powiedział z kolei szef niemieckiego MSZ Frank-Walter Steinmeier. Z uwolnienia Ukrainki cieszyli się także polscy politycy. – Dobra wiadomość – Nadia Sawczenko została wypuszczona i leci do Kijowa. Jesteśmy z nią sercem! #FreeSavchenko – pisał na Twitterze lider PO Grzegorz Schetyna. Z kolei poseł z tej samej partii, Marcin Święcicki, napisał: „Nadia Sawczenko, symbol niezłomnej walki z agresorem, wolna! Putin bał się reakcji świata na jej męczeńską śmierć”. We wtorek na Twitterze popularny był także hasztag #SavchenkoIsFree (Sawczenko jest wolna), pojawiło się także selfie uśmiechniętej Nadii w towarzystwie siostry i ukraińskiego urzędnika.
Moskwa oskarżała Nadię Sawczenko o współudział w zamordowaniu dwóch rosyjskich dziennikarzy na wschodzie Ukrainy. Miała ona, jak twierdziło oskarżenie kierować ogień artyleryjski na pozycje dziennikarzy rosyjskich, którzy przebywali na wschodzie Ukrainy. Ona sama, jak i jej obrona podkreślali, iż były to zwykłe pomówienia, bo w chwili śmierci dziennikarza Sawczenko była już na terenie Rosji, dokąd porwali ją prorosyjscy separatyści. Pilotka prowadziła w więzieniu głodówkę, w pewnym momencie stan jej zdrowia pogorszył się na tyle, że obawiano się jej śmierci. W marcu została skazana na 22 lata więzienia. O uwolnienie Sawczenko, która jako pierwsza kobieta na Ukrainie zdobyła licencję pilota śmigłowców, apelowali zachodni politycy oraz wiele organizacji międzynarodowych.
TS/Aleksandra Gersz, Sylwia Arlak AIP, foto Paweł F. Matysiak