Tuż przed świętami doszło do dramatycznych przeżyć w jednej z rodzin z okolic Gniezna. Mirosław K. znęcał się nad żoną i córką od ponad dwóch lat. Gdy żona dostała udaru i trafiła do szpitala, mąż wykorzystał jej nieobecność i zgwałcił 15-letnią córkę. Roztargniona dziewczynka uciekła do najbliższych sąsiadów.
Mirosław K. znęcał się nad swoją żoną i nastoletnią córką od dłuższego czasu. Tydzień przed świętami, 18 grudnia w poniedziałek, żona źle się poczuła i wezwała pogotowie. Została karetką przetransportowana do szpitala. Dziewczynka została z ojcem sama w domu. Zboczeniec wykorzystał nieobecność żony, by dopuścić się do brutalnego czynu wobec swojej nastoletniej córki. 19 grudnia doszło do dramatycznej sceny w rodzinie. Ojciec rzucił się na córkę, zdarł z niej ubrania i zgwałcił. Przerażona dziewczynka z płaczem uciekła do sąsiadów, którzy o zdarzeniu powiadomili policję. -Prokuratura w Gnieźnie nadzoruje sprawę doprowadzenie córki przemocą do obcowania płciowego.
Jednocześnie podejrzanemu zarzucono przestępstwo fizycznego i psychicznego znęcania się nad córką oraz żoną – potwierdza Małgorzata Rezulak-Kustosz, szefowa gnieźnieńskiej prokuratury. -Podejrzany przyznał się do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień w niniejszej sprawie. Prokurator zawnioskował o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Postępowanie jest w toku – dodaje Małgorzata Rezulak- Kustosz.
Sona Ishkhanyan aip