Kraje eksportujące ropę naftową zdecydowały w Wiedniu o ograniczeniu jej wydobycia. Ma to wywindować ceny ropy, która od dwóch lat jest stosunkowo tania.
Wcześniej o zmniejszeniu eksportu zdecydowały kraje z kartelu OPEC – ich wydobycie, począwszy od stycznia, ma być mniejsze o milion dwieście tysięcy
baryłek dziennie. Teraz dołączyło do nich trzynaście innych krajów, w tym Rosja. Państwa te mają ograniczyć wydobycie o 558 tysięcy baryłek dziennie. Łączna redukcja wyniesie więc dwa procent światowych dostaw. Jak mówił podczas specjalnej konferencji w Wiedniu rosyjski minister energii Aleksander Nowak, porozumienie przyspieszy proces stabilizacji rynków, zredukuje spekulacje i poprawi atrakcyjność inwestycji w przemysł naftowy na całym świecie.
Jest to pierwsze takie globalne porozumienie producentów ropy od 15 lat; zdaniem części ekspertów surowiec ten może teraz nieco podrożeć, choć nie jest pewne, czy kraje eksportujące ropę będą przestrzegać wynegocjowanych postanowień. W ostatnim czasie baryłka ropy kosztowała około 50 dolarów, ponad dwa razy mniej niż jeszcze trzy lata temu.
RTR/Rafał Motriuk, Fot. Dreamstime.com