Georgette Mosbacher, ambasador USA w Polsce nazwała dzisiejszy dzień wyjątkowym z powodu ogłoszenia ustanowienia w Polsce Wysuniętego Dowództwa V Korpusu Wojsk Lądowych USA. Podkreśliła, że jego powstanie w Polsce „jeszcze bardziej zbliży nasze siły zbrojne, zapewni lepszą integrację i optymalizację w nadchodzących dekadach”.
Wzmocnienie wojskowej obecności USA w Polsce o 1000 żołnierzy oraz stacjonowanie w Polsce dowództwa korpusu amerykańskich wojsk lądowych przewiduje umowa o polsko-amerykańskiej współpracy obronnej.
W Krakowie, gdzie uczestniczyła w rozmowach ministra Mariusza Błaszczaka z amerykańskimi generałami dotyczących porozumienia, ambasador zwracała uwagę na więź łączącą nasze kraje. Podkreślała, że Stany Zjednoczone „mogą liczyć na Polskę, jednego ze swoich najbliższych sojuszników”. Georgette Mosbacher dodała, że stosunki między Polską a Stanami Zjednoczonymi wciąż się rozwijają wraz z pogłębianiem naszej współpracy cywilnej i wojskowej. Wyraziła wdzięczność ministrowi Mariuszowi Błaszczakowi i polskim dowódcom wojskowym „za wszystko, co zrobili, aby ten proces postępował”.
Georgette Mosbacher podkreśliła też, że żołnierze amerykańscy świetnie wyszkoleni i będący w szczytowej zdolności bojowej, są przygotowani do obrony Stanów Zjednoczonych jak również sojuszników z NATO. Ambasador dodała, że „wielokrotnie w przeszłości wykazali już zdolność USA do obrony wschodniej flanki NATO, która jest integralną częścią wolnej i demokratycznej Europy”.
Wczoraj wieczorem szef Pentagonu poinformował, że umowa o polsko-amerykańskiej współpracy obronnej jest już gotowa i została zaakceptowana przez Polskę i Stany Zjednoczone. Mark Esper podkreślał, że umowa wzmocni NATO i odstraszy Rosję.
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zapowiadał, że „w ciągu stosunkowo krótkiego czasu dojdzie do podpisania umowy”. Szef MON potwierdził po dzisiejszym spotkaniu z Amerykanami informację o ustanowieniu w Polsce wysuniętego dowództwa V Korpusu Armii USA.
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/d jl/w sk