To dla miasta jak wygrana w Powerball – mówi burmistrz Marty Walsh. General Electric, jedna z największych amerykańskich firm, opuści Fairfield w stanie Connecticut i przeniesie się do Bostonu.
Konglomerat, który działa m.in. w branżach produkcji energii i ropy naftowej, był kuszony przez kilka stanów, w tym Nowy Jork i Rhode Island. Wybrano Massachusetts, gdzie starania o sprowadzenie GE czynili Walsh i gubernator Charlie Baker. Zaoferowali firmie granty i inne programy o łącznej wartości 120 milionów dolarów, a także do 25 milionów zwolnienia z podatku od nieruchomości.
– To wielkie zwycięstwo dla Bostonu i całego stanu. Nasza gospodarka przez lata będzie odczuwać pozytywne wpływy tego kroku – powiedział Walsh.
GE już teraz zatrudnia w Massachusetts około 5 tysięcy pracowników. Po przeniesieniu siedziby do Bostonu, co zakończy się w 2018 roku, ma do nich dołączyć kolejnych 800 osób.
(jj)