Był nietrzeźwy i musiał w asyście Straży Granicznej opuścić samolot na lotnisku w Gdańsku Rębiechowie. Według kapitana pasażer podczas lotu z Anglii zachowywał się agresywnie i był wulgarny.
Jak podają pogranicznicy, chodzi o 34-latka, mieszkańca Koszalina, który 11 lutego musiał w asyście Straży Granicznej opuścić samolot na lotnisku w. – Po wylądowaniu samolotu na jego pokład weszli funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych Placówki Straży Granicznej w Gdańsku – mówi kpt. SG Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.
Tłumaczy, że pasażer nie chciał dobrowolnie opuścić samolotu, więc musieli wyprowadzić go siłą. – Po przewiezieniu do Placówki SG został poddany badaniu na zawartość alkoholu. Ponieważ miał blisko 2 prom. alkoholu w wydychanym powietrzu, noc spędził w Pogotowiu Socjalnym dla Osób Nietrzeźwych.
Po wytrzeźwieniu za popełnione wykroczenia mężczyznę ukarano tysiączłotowym mandatem – podsumowuje kpt. SG Andrzej Juźwiak.
Szymon Zięba (aip), Fot. Ilustracyjne