Aresztem i poręczeniem majątkowym 70 tysięcy złotych zakończyła się podejrzana działalność dwóch osób zatrzymanych przez gdańskie Centralne Biuro Antykorupcyjne na polecenie Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. To kolejne uderzenie w pobieranie „prowizji”, czyli korupcję w polskiej zbrojeniówce.
Na wniosek gdańskich śledczych wobec jednej z zatrzymanych właśnie osób zastosowany został dozór policji, zakaz kontaktowania się z innymi osobami objętymi ustaleniami postępowania oraz poręczenie majątkowe na kwotę 70 tys. zł, a wobec drugiej – ze względu na „znaczną obawę matactwa” i złożenie nieprawdziwych wyjaśnień – gdański sąd zastosował tymczasowe aresztowanie na 3 miesiące. Prokuratura Regionalna w Gdańsku nie informuje o bardziej szczegółowych okolicznościach podejrzeń dotyczących tych dwóch osób.
Wiadomo, że wcześniej w lipcu dwie inne osoby zostały tymczasowo aresztowane, a przestępstwa w ramach Polskiej Grupy Zbrojeniowej dotyczyły m.in. przyjmowania nieuzasadnionych prowizji od zawieranych kontraktów w kwocie ok. 5-10 procent jego wartości i kwoty 2,8 tys. zł, 4 tys. zł, a według obietnic także wpłaty 80 tys. zł. Umowy miały dotyczyć towarów i usług – np. specjalistycznego sprzętu do cięcia wodą. – W kontekście planowanych dalszych działań procesowych prokuratura kolejny raz informuje o możliwości skorzystania z tzw. klauzuli niekaralności.
Warunkiem uniknięcia odpowiedzialności karnej jest zawiadomienie organów ściągania przez osobę, która udzieliła lub obiecała udzielić korzyść majątkową, oraz ujawnienie przez nią wszystkich okoliczności przestępstwa, przy czym musi to nastąpić wcześniej, niż organy ścigania w inny sposób dowiedzą się o tym przestępstwie – mówi prok. Maciej Załęski, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, który sprawę określa jako „rozwojową”. Zobacz: „Zażądali 19 tys. euro łapówki”. Korupcja w sektorze zbrojeniowym
(AIP)