Gazprom zamierza zerwać umowy z ukraińskim „Naftohazem”. Jak poinformował prezes rosyjskiego koncernu, chodzi o kontrakty dotyczące dostaw gazu dla Ukrainy i tranzyt paliwa. Aleksiej Miller oświadczył, że jego firma jest zmuszona niezwłocznie rozpocząć taką procedurę przed Międzynarodowym Arbitrażem w Sztokholmie.
W ostatnim dniu lutego Gazprom przegrał w sztokholmskim sądzie spór z „Naftohazem”, dotyczący kontraktów o łącznej wartości 100 miliardów dolarów. Arbitraż zobowiązał rosyjskiego potentata gazowego do wypłacenia ukraińskiej firmie kwoty 2 miliardów 560 milionów dolarów. „Pieniądze zostały przelane” – powiedział wiceprezes Gazpromu Aleksandr Miedwiediew. Jednocześnie oświadczył, że Rosja w marcu wstrzyma dostawy błękitnego paliwa dla Ukrainy. Według kierownictwa „Naftohazu” brak dostaw oznacza deficyt surowca i konieczne jest ograniczenie jego zużycia. Natomiast prezydent Ukrainy Petro Poroszenko ogłosił, że zwróci się do sztokholmskiego Arbitrażu o zgodę na aresztowanie ukraińskich aktywów Gazpromu. Niezależni eksperci ostrzegają, że taka sytuacja może doprowadzić do zdestabilizowania dostaw surowca dla krajów Unii Europejskiej.
Informacyjna Agencja Radiowa /IAR/Maciej Jastrzębski/Moskwa/dw