Fundacja Mamy i Taty powołała stowarzyszenie Ruch Czwartego Marca, jako sprzeciw wobec warszawskiej Karty LGBT+, którą podpisał prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Prezes fundacji Marek Grabowski powiedział, że ten dokument narusza prawo. „Dysponujemy opiniami prawnymi, które wskazują, że Karta LGBT+ potencjalnie narusza konstytucję” – zaznaczył Marek Grabowski. Dodał, że dokument nie jest opinią publicystyczną prezydenta Trzaskowskiego, lecz wytycznymi dla urzędników.
Dokument „Warszawska polityka miejska na rzecz społeczności LGBT+” Rafał Trzaskowski podpisał 18 lutego. Zakłada działania w różnych obszarach, między innymi w edukacji antydyskryminacyjnej i seksualnej w każdej szkole. Ma ona uwzględniać „kwestie tożsamości psychoseksualnej i identyfikacji płciowej, zgodnej ze standardami i wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia”. Barbara Socha z Fundacji Mamy i Taty powiedziała, że wytyczne WHO są sprzeczne z założeniami wychowania do życia w rodzinie, które prowadzone jest w polskich szkołach. „Ta edukacja służy temu, by uczyć dzieci pozytywnego nastawienia do seksu, jako źródła satysfakcji i przyjemności w życiu, w zupełnym oderwaniu od jakichkolwiek zasad etycznych i moralnych” – dodała Barbara Socha.
Franciszek Podlacha z Polskiego Towarzystwa Gospodarczego ocenił, że Karta LGBT+ uderza w prawa przedsiębiorców – zapowiada wprowadzenie „klauzuli antydyskryminacyjnej” do ogłaszanych przez urząd miasta przetargów. „To może powodować faktyczną dyskryminację tych przedsiębiorców, którzy nie będą podzielali tego światopoglądu, a to jest ideologizacja służb publicznych i złamanie konstytucyjnej zasady zachowania bezstronności władz publicznych” – powiedział Franciszek Podlacha.
Członkowie Ruchu Czwartego Marca zachęcają do podpisania Karty Wolności na ich stronie internetowej, która ma być odpowiedzią na Kartę LGBT+. Planują stworzyć sieć stowarzyszeń w różnych miastach Polski.
Warszawska Karta LGBT+ zakłada działania w takich obszarach jak: bezpieczeństwo, edukacja, kultura i sport, praca oraz administracja.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Tomasz Zielenkiewicz/ap/dabr