Fundacja Mamy i Taty oraz Związek Dużych Rodzin Trzy plus przedstawiły obywatelskie projekty ustaw dotyczące prawa oświatowego. Propozycji wysłuchał premier Mateusz Morawiecki. Organizacje postulują zwiększenie wpływu rodziców na edukację seksualną oraz wzmocnienie edukacji domowej.
Prezes Fundacji Mamy i Taty Marek Grabowski podkreślił, że 94 procent rodziców chce mieć pełny wgląd w materiały wykorzystywane podczas zajęć dotyczących edukacji seksualnej. Dlatego fundacja postuluje zmiany w prawie oświatowym. „To rodzice mają wyrazić zgodę na udział dzieci w zajęciach dodatkowych, co więcej – organizacje, które wchodzą do szkół – mają przedstawić pełny materiał audiowizualny, pełny prospekt projektu zawierający program, literaturę przedmiotu, osoby prowadzące program” – mówił. Jak dodał Marek Grabowski, często okazuje się, że przychodzą do szkół różne organizacje, które próbują uczyć dzieci na niesprawdzonych materiałach i niezweryfikowanych informacjach.
Joanna Krupska, prezes Związku Dużych Rodzin Trzy Plus zwróciła uwagę na rozwiązania prawne umożliwiające w szerszym zakresie edukację domową. Jak dodała z tak zwanego homeschoolingu korzysta połowa dzieci z dużych rodzin. Dlatego postulowała zniesienie rejonizacji, by rodzice mogli wybierać szkoły poza miejscem zamieszkania, proponowała zwiększenie dotacji na zajęcia z homeschoolingu, a także umożliwienie rodzicom polonijnym prowadzenie edukacji domowej. Joanna Krupska postulowała także, by obowiązkowe konsultacje w poradniach pedagogiczno-psychologicznych mogły odbywać się także w prywatnych gabinetach, nie tylko publicznych.
Mateusz Morawiecki odnosząc się do przedstawionych propozycji podkreślił, że państwo stawia na edukację szkolną, która – jak mówił – „jest kluczowa dla jakości nauczania”. Szef rządu dodał, że popiera zwiększenie zakresu wolności dotyczących edukacji domowej. Premier powiedział także, że „rodzice muszą mieć wgląd w program nauczania w szkołach”. „Tak powinno być, żeby jeszcze mocniejszy był udział rodziców w podstawach programowych, a w szczególności w tych dodatkowych przedmiotach, które są czasami proponowane w różnych szkołach, to rodzice muszą o tym móc zadecydować” – mówił szef rządu. Podkreślił, że rodzina musi być wolna od ideologii. „Rodzina ta podstawowa komórka społeczna jest po to, by naród trwał, żeby ludzie byli szczęśliwi, żeby rozwijali swoje indywidualności” – dodał.
Premier zapewniał, że państwo nadal będzie „dbać by umacniać fundament materialny, godnościowy rodzin” ale też „dbać, by system kształcenia dzieci był dopasowany do młodych ludzi”.
IAR/ Informacyjna Agencja Radiowa/ #Jędrzejczyk/w to/