Są kolejni ranni w wyniku wichur, jakie przechodzą nad Francją. Tysiące gospodarstw jest pozbawionych prądu.
Dwie osoby, kobieta i mężczyzna, zostały przygniecione drzewem przewróconym przez wichurę. Kobieta odniosła lekkie obrażenia głowy, mężczyzna został poważnie ranny. To kolejne ofiary żywiołu szalejącego nad Francją. Wcześniej dwie osoby zostały przygniecione reklamą w Paryżu, a mężczyzna – kominem oderwanym z dachu.
Na wybrzeżu od Kanału La Manche po brzegi Atlantyku w Kraju Basków wiatr wieje z prędkością w porywach dochodzącą do 120 kilometrów na godzinę. Teraz wichury przechodzą przez centrum i wschód kraju kierując się w stronę Niemiec. 26 tysięcy domów pozbawionych jest prądu. Na wybrzeżu wysoka fala dochodząca do 12 metrów wysokości zalewa niżej położone miejscowości. Powódź grozi także tym, które leżą w centrum kraju, gdyż wichurom towarzyszą ulewne deszcze. Rzeki występują z koryt. Wiele dróg, w tym także autostrad, jest nieprzejezdnych. Konary na torach utrudniają kursowanie pociągów.
IAR/Marek Brzeziński/Paryż/mcm/dabr