Francja przygotowuje się na ewentualność wybuchu epidemii koronawirusa. Poinformował o tym minister zdrowia Olivier Veran, który nie wykluczył możliwości rozprzestrzenienia się choroby.
Zostanie zwiększona liczba laboratoriów, w których w krótkim czasie będzie można stwierdzić, czy dana osoba jest zarażona koronawirusem. Obecnie można postawić czterysta diagnoz dziennie – wkrótce będzie możliwe przeprowadzenie czterech tysięcy analiz. W aptekach będzie zwiększona liczba masek ochronnych. Służba zdrowia jest w stałym kontakcie z francuskimi firmami je produkującymi, ale planowany jest także wzrost importu z zagranicy. W Ministerstwie Zdrowia odbyło się spotkanie ekspertów, lekarzy, wirusologów i osób zajmujących się profilaktyką, aby wymienić się doświadczeniami i wiedzą, ale także uzgodnić koordynację przepływu informacji.
Minister Olivier Veran ujawnił, że państwo przejmie dziesięć miliardów zadłużenia szpitali publicznych, które otrzymają dodatkowy zastrzyk finansowy w wysokości miliarda euro. Pieniądze te będą przeznaczone między innymi na zwiększenie liczby łóżek. Szef resortu przewiduje także środki pozwalające na przyjęcie dodatkowego personelu medycznego. Do tej pory we Francji zmarł jeden chory. W szpitalu wciąż przebywa jedna osoba zarażona wirusem. Jej stan jest dobry.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Marek Brzeziński/Paryż/em/sk