W ponad 60 francuskich miastach demonstrowano dziś przeciwko rządowej ustawie bioetycznej. Nowe prawo przewiduje między innymi legalizację zapłodnienia in vitro dla par lesbijskich i samotnych kobiet. Organizatorzy demonstracji liczą na to, że tekst zostanie odrzucony podczas drugiego czytania w Senacie.
Dzisiejsze demonstracje były organizowane w całej Francji przez 20 stowarzyszeń broniących praw dziecka i ekologii. W Paryżu kilkaset osób protestowało przed siedzibą ministerstwa sprawiedliwości. „Nie możemy nie reagować na to co się dzieje. Francuzi muszą wiedzieć co jest przygotowywane dla przyszłych pokoleń” – mówiła Polskiemu Radio Ludovine de la Rochčre, organizatorka demonstracji. „Konieczne jest działanie na rzecz wycofania tej ustawy. Zawarte w niej przepisy stanowią katastrofę dla poszanowania praw dziecka i człowieka” – mówiła Ludovine de la Rochčre.
Protestujący sprzeciwiają się między innymi legalizacji zapłodnienia in vitro dla par lesbijskich i dla samotnych kobiet. Krytykują również zapis zezwalający na tworzenie tak zwanych „chimer” – genetycznie zmodyfikowanych embrionów za pomocą zwierzęcego DNA. Domagają się także wycofania poprawki, która udostępnia aborcję terapeutyczną aż do rozwiązania. Warunkiem do usunięcia ciąży byłoby uznanie przez lekarzy „niepokoju psycho-społecznego” matki.
Drugie czytanie ustawy bioetycznej w Senacie odbędzie się prawdopodobnie na początku przyszłego roku. W przypadku braku kompromisu ostateczny głos będzie należał do Zgromadzenia Narodowego.
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Stefan Foltzer/Paryż/w dwi/