Lewis Hamilton, lider mistrzostw świata F1, zwyciężył wyścig na torze Suzuka o Grand Prix Japonii. Był to dla niego ósmy triumf w sezonie i 41. w karierze.
Startujący z drugiego pola Brytyjczyk już na drugim lewym zakręcie objął prowadzenie, którego nie oddał do końca. Wszystko za sprawą błędu Nico Rosberga. Niemiec spadł wówczas na czwarte miejsce, jednak później udało mu się wyprzedzić między innymi Sebastiana Vettela.
Hamilton w niedzielę był nie do zatrzymania. Co chwilę uzyskiwał najlepsze czasy okrążenia. Na mecie był szybszy od kolegi z zespołu, Rosberga, o 18 sekund. Chociaż w pewnym momencie zadrżały serca z kierownictwa Mercedesa. W połowie wyścigu w bolidzie Hamiltona pojawiły się problemy z układem kierowniczym. Jak się później okazało, nie było to nic poważnego.
Dzięki wygranej Hamilton powiększył swoją przewagę nad Rosbergiem do 48 punktów. Jego dyspozycja wskazuje na to, że to on sięgnie po drugi tytuł mistrzowski z rzędu. Inni kierownicy w Japonii mogli oglądać tylko tył bolidu Brytyjczyka.
Dominik Lutostański