Prawo i Sprawiedliwość czeka na jednoznaczne ustalenia dotyczące zajść w trakcie wczorajszego Marszu Niepodległości w stolicy. W siedzibie PiS w Warszawie zakończyło się spotkanie prezydium Komitetu Politycznego partii.
Wicerzecznik PiS poseł Radosław Fogiel powiedział Polskiemu Radiu, że jego tematem były sprawy bieżące. Jak dodał, rozmawiano też o wczorajszych wydarzeniach w stolicy.
„Czekamy na jednoznaczne ustalenia tego, co zaszło. I wtedy będziemy mogli jako Prawo i Sprawiedliwość jakieś stanowisko w tej kwestii zająć. W tym momencie doniesienia są sprzeczne, więc jest na to za wcześnie” – oświadczył Radosław Fogiel. Przed południem rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Anita Czerwińska odnosząc się do wczorajszych zajść w stolicy, stwierdziła, że osoby, które łamią prawo powinny ponieść konsekwencje.
Wczoraj, w czasie Marszu Niepodległości w Warszawie, doszło do starć chuliganów z policją. Od rzuconej z tłumu racy zapaliło się mieszkanie przy Alei 3 Maja. 35 policjantów zostało rannych, zatrzymano ponad 300 osób. Według policji, agresywne były głownie grupy chuliganów związanych ze środowiskami pseudokibiców.
Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz mówi natomiast o brutalności policji. Organizator marszu zażądał dymisji Komendanta Głównego Policji.
***
„Jeżeli chodzi o ocenę działań policji w ujęciu sensu largo czyli nieco szerszym, a więc od momentu kiedy mieliśmy do czynienia z protestem w ramach Strajku Kobiet do dnia dzisiejszego, to wymaga to bez wątpienia czasu, ale też takiej dogłębnej i szczegółowej analizy” – mówi portalowi wPolityce.pl Jan Mosiński, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Darmoros/w dyd + wpolityce.pl