Gubernator Gretchen Whitmer zarządziła opuszczenie do połowy masztu flag państwowych i stanowych, aby uhonorować żołnierza z zachodniej części Michigan, który zginął podczas manewrów na południu Nowego Meksyku.
24-letni Cole Wixom zginął 22 stycznia w kolizji dwóch wozów Stryker. Życie stracił wtedy też 21-letni Jamie Riley.
Flagi zostaną opuszczone w sobotę, w dniu, w którym odbędzie się pogrzeb wojskowy Wixoma.
Wixom ukończył Bloomingdale High School w 2013 roku, a w 2016 dołączył do armii. Stacjonował w Fort Bliss w Teksaie. Za sobą miał też pobyt na misji w Iraku.
(dr)