Fizjoterapeuci i diagności laboratoryjni zawieszają protest głodowy do 1 września – poinformowali na konferencji prasowej przedstawiciele związków zawodowych. Według nich, otrzymali pisemne zapewnienie od ministra zdrowia wspólnego monitowania rozmów z dyrektorami placówek medycznych oraz wypłaty podwyżek, w tym pierwszej raty już od 1 lipca. Twierdzą, że nie rezygnują ze swoich postulatów, a jeśli nie będą one zrealizowane, zapowiadają ostrzejsze formy protestu, z wypowiadaniem umów włącznie.
Dziś był 10 dzień ich protestu głodowego w Szpitalu Dziecięcym WUM. Domagają się podwyżki wynagrodzeń o 1600 złotych brutto, bezpłatnych urlopów szkoleniowych, specjalizacji i szkoleń oraz łatwiejszego dostępu do fizjoterapii i badań laboratoryjnych.
W ramach akcji „Maj bez fizjoterapeutów” związkowcy oddawali krew, prowadzili strajk włoski czyli skrupulatnie wykonywali swoje obowiązki i edukowali pacjentów. Potem wysyłali pisma do dyrektorów szpitali, szefa NFZ i ministra zdrowia z pytaniem o podwyżki i środki, które trafiły do placówek.
Minister zdrowia Łukasz Szumowski mówił wcześniej, że żądana przez związkowców podwyżka w kwocie 1600 złotych brutto jest zbyt wysoka. Zapowiedział jednocześnie podwyższenie tak zwanej kwoty bazowej z 3900 złotych na 4200 złotych, na podstawie której wyliczane są minimalne wynagrodzenia pracowników medycznych.
Wczoraj poinformował o zwiększeniu nakładów na rehabilitację przez NFZ o 250 milionów złotych rocznie.
IAR/ Góra/jf//mitro/