Przedstawiciele FBI poinformowali, że nie wiedzą jeszcze, czy środowa masakra w San Bernardino, w której życie straciło 14 osób, a 17 zostało rannych, była aktem terroryzmu.
– Zdaję sobie sprawę z tego, że to pytanie – „czy był to zamach terrorystyczny?” – będzie się teraz często powtarzać. Nie jestem jednak jeszcze w stanie określić, czy tak było. Nie wykluczamy w każdym razie takiej możliwości – powiedział asystent dyrektora David Bowdich.
Dwie osoby otworzyły w środę ogień w ośrodku pomocy ludziom niepełnosprawnym. Sprawcy zostali zidentyfikowani jako 28-letni Syed Farook, od pięciu lat zatrudniony jako specjalista ds. środowiska, oraz 27-letnia Tashfeen Malik. Byli małżeństwem i mieli półroczną córkę, którą przed masakrą zostawili u jej dziadków, tłumacząc, że muszą się wybrać na wizytę u dentysty.
Rodzina Farooka pochodzi z Pakistanu, ale on urodził się w Illinois i dorastał na południu Kalifornii. On i jego małżonka zostali zastrzeleni po policyjnym pościgu. Motyw ich działań pozostaje nieznany.
(hm)