We Francji żyje nieco ponad sześćdziesiąt sześć i pół miliona ludzi. Ale wyniki badań demograficznych nie są optymistyczne. Takie wnioski płyną z raportu opublikowanego przez francuski ośrodek badań statystycznych Insee.
Francuzów rodzi się mniej niż w poprzednich latach, a więcej umiera. W ubiegłym roku na świat przyszło 800 tysięcy dzieci, o niemal dwadzieścia tysięcy mniej niż w 2014. Średnia krajowa spadła poniżej dwojga dzieci na parę. Mimo, że jest to obok Islandii najwyższy wskaźnik w Europie, to jednak taka sytuacja może wywołać zaniepokojenie. Kobiety rodzą dzieci w coraz późniejszym wieku – teraz po ukończeniu 30-stu lat. Spowodowane jest to z jednej strony kryzysem gospodarczym zmuszającym je do pracy, a z drugiej chęcią robienia kariery zawodowej, co opóźnia plany związane z macierzyństwem.
O ponad siedem procent wzrosła w ubiegłym roku liczba zgonów. To wynik epidemii grypy, następnie niecodziennych upałów w lecie, a później w październiku także niespotykanej fali ochłodzenia. Przeciętna wieku życia Francuzek – to 85 lat, Francuzów prawie 79.
IAR/Marek Brzeziński/Paryż/mcm/ zr