Utrzymujące się nad całą Polską upały stają się coraz bardziej uciążliwe. Wysokie temperatury to nie tylko dyskomfort związany z ich odczuwaniem. Premier uspokaja i zapewnia, że rząd jest gotów przeciwstawić się poważniejszym skutkom pogody. Wśród największych zagrożeń są rekordowo niski poziom wód w rzekach, niebezpieczeństwo pożarów w lasach i ryzyko przerw w dostawach energii elektrycznej dla odbiorców hurtowych.
W poniedziałek Ewa Kopacz zwołała robocze spotkanie zespołu zarządzania kryzysowego z udziałem wojewodów. Ci ostatni zostali zobligowani do sprawdzenia planów postępowania w przypadku długotrwałych przestojów w dostawach energii. Choć wystąpienie szefowej rady ministrów bezpośrednio po rozmowach, utrzymane było w uspokajającym tonie – Kopacz zapewniła, że przerwy w dostawach prądu nie grożą indywidualnym odbiorcom, szpitalom i podobnym instytucjom – nie ma wątpliwości, że sytuacja jest poważna. – Spotkanie odbyło się w trybie pilnym. Zdecydowaliśmy, że ograniczenia w dostawach energii dotkną 1600 przedsiębiorstw, ale zrobimy wszystko, by miało to jak najmniejszy wpływ na ich pracę – poinformowała premier. Dodała, że wszystkie działania były wcześniej konsultowane z zainteresowanymi, ze szczególnym uwzględnieniem tzw. firm wysoko-energochłonnych. Rządowy zespół zarządzania kryzysowego zdecydował też o przyspieszeniu trwających już remontów elektrowni i przesunięciu o 10-11 dni tych zaplanowanych wcześniej.
Na sytuację w elektrowniach i elektrociepłowniach olbrzymi wpływ ma niepokojąco niski stan wód w rzekach. – Najniższy odnotowany przez nas w ciągu ostatnich godzin stan wody w Wiśle wyniósł zaledwie 56 cm – poinformowała rzecznik IMGW Katarzyna Bieniek. Zaledwie 4 cm zabrakło do najniższego odnotowanego w 2012 roku stanu. Wówczas poziom Wisły wynosił zaledwie 52 cm wody i był najniższy w trwającej od 1797 roku historii pomiarów. Taka sytuacja może doprowadzić do tzw. niszówki hydrologicznej. Jak informuje IMGW, jest to związane ze zmniejszeniem się przepływu wody w rzekach poniżej przepływu średniego niskiego. Przepływ niższy od wszystkich dotychczas zarejestrowanych przepływów dotyczy już 8 stacji pomiaru. Najgorsze warunki wystąpiły na samej Wiśle i w jej dorzeczu. W poniedziałek po południu sytuacja nieco się poprawiła. Wisła liczyła 61 cm, a trend był rosnący. – Stan wód można na bieżąco śledzić w serwisie www.pogodynka.pl . We wtorek o godzinie 12 planujemy briefing prasowy, na którym omówimy sytuację hydrologiczną i meteorologiczną, scharakteryzowany będzie też stan rzek – zapowiada Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Dramatycznie sucho jest w lasach. Na terenie prawie całej Polski obowiązuje trzeci, najwyższy stopień zagrożenia pożarowego. Liczne apele leśników o potrzebie zachowania szczególnej ostrożności nie zawsze odnoszą skutek. Od początku roku do poniedziałku 10 sierpnia w lasach wybuchło już ponad 7000 pożarów. Najwięcej na Mazowszu i w Wielkopolsce. Sytuacji nie ułatwia również skład polskiego drzewostanu, z dominacją drzew iglastych, znacznie zwiększających ryzyko wystąpienia ognia. – Apelujemy o rozwagę. Statystyki mówią, że najwięcej, bo aż 9 na 10 pożarów lasów wywoływanych jest przez człowieka. Pozostałe przyczyny to zaledwie promil – mówi Anna Malinowska rzecznik prasowy Lasów Państwowych. Dowiadujemy się, że najskuteczniejszy sposób zapobiegania zapaleniom lasu, czyli zakaz wstępu, obowiązuje już w 12 nadleśnictwach. Ta liczba ma niebawem się zwiększyć.
Przed zamknięciem numeru o wprowadzeniu 19 i 20 stopnia zasilania – ograniczenia dostaw energii – poinformowały Polskie Sieci Elektroenergetyczne. W komunikacie PSE można przeczytać : „na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej ograniczenia w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej w trybie normalnym na polecenie OSP (operatora systemu przesyłowego), ogłoszony został 20 stopień zasilania – w godzinach 10.00–17.00 oraz 19 stopień zasilania – w godzinach 17.00–22.00. Ograniczenia te dotyczą dużych odbiorców, którzy w umowach dystrybucyjnych mają określony poziom mocy umownej powyżej 300 kW.”
Dariusz Grzędziński AIP