Są różnice, ale więcej jest podobieństw. Mimo odmiennej liturgii, katolików i ewangelików łączy Boże Narodzenie. Święta obchodzone są w tym samym czasie i w zbliżony sposób.
Protestanci większą wagę przywiązują do Adwentu. Oczekiwanie na przyjście na świat Syna Bożego ma dla nich ogromne znaczenie. To już wtedy składają sobie życzenia. W święta jest tradycyjnie i jak mówi Wojciech Rudkowski, proboszcz parafii ewangelicko- augsburskiej w Radomiu, część zwyczajów wzajemnie się przenika, a najlepszym przykładem jest choinka.
Pierwsze wzmianki o strojeniu zielonych drzewek z okazji świąt Bożego Narodzenia pochodzą z początku XVI wieku. Miało to być symbolem rajskiego drzewa, z którego Ewa zerwała jabłko dla Adama.
W Polsce zwyczaj ten w XIX wieku rozpowszechnili protestanccy osadnicy. Od tego czasu, choinka zaczęła się pojawiać również w katolickich domach. Podobnie jest z kolędami, które w wielu przypadkach mają wspólny rodowód. Pieśni o narodzeniu Jezusa Chrystusa znane były jeszcze przed reformacją. Prawosławni, katolicy i protestanci śpiewają to samo przy świątecznym stole.
IAR/A.Orzeł/nyg