Europosłowie Prawa i Sprawiedliwości skrytykowali rezolucję przyjętą przez Parlament Europejski. Dokument dotyczy walki z koronawirusem, ale znalazły się w nim również zapisy krytykujące Polskę za decyzję o przeprowadzeniu wyborów prezydenckich w czasie pandemii. Deputowani Platformy Obywatelskiej wskazują na inne zapisy, które – jeśli zostaną zrealizowane – będą korzystne dla Polski.
„Skandaliczny dokument” – napisali w komentarzu europosłowie Prawa i Sprawiedliwości. Z przykrością stwierdzamy, że nie jest to rezolucja tylko o walce z pandemią i jej skutkami, ale dokument, który wyraża stałe obsesje Parlamentu Europejskiego i większości, która rządzi Unią Europejską” – czytamy w oświadczeniu deputowanych PiS-u. Europosłowie napisali też, że decyzja o przeprowadzeniu wyborów w formie korespondencyjnej podyktowana była bezpieczeństwem obywateli i że kiedy wybory odbywały się w Bawarii czy we Francji Unia nie protestowała. „Umieszczenie zagadnienia wyborów korespondencyjnych w rezolucji jest kolejnym przejawem stygmatyzacji Polski ze strony” – napisali europosłowie PiS-u.
Z kolei deputowani Platformy Obywatelskiej wskazywali na kluczowe postulaty w rezolucji jak apel o większy, unijny budżet, wezwanie do utworzenia specjalnego funduszu solidarnościowego w kwocie 50 miliardów euro na wsparcie służby zdrowia we wszystkich państwach. Zaapelowali też do rządu, aby skorzystał z oferowanych przez Unię Europejską środków do walki ze skutkami epidemii i pomocy dla dotkniętych nią osób.
IAR/Beata Płomecka/w wk