Hiszpania zmaga się z epidemią grypy. Od początku stycznia wirus przyczynił się do śmierci 19 osób, a ponad 200 jest w poważnym stanie – wynika z raportu madryckiego szpitala Carlosa III, który zajmuje się obserwacją grypy w całej Hiszpanii.
Aby hiszpańskie regiony mogły ogłosić epidemię, liczba chorych musi przekroczyć tam 90 osób na 100 tysięcy mieszkańców. W Asturii, na północy kraju, choruje 635 osób na 100 tysięcy mieszkańców, w Kastylii – 332 osoby, a w Kraju Basków- 250 osób na 100 tysięcy mieszkańców. Mimo, że w szpitalach dla chorych na grypę otwarto dodatkowe sale, nie wszyscy mogą zostać na oddziale.
By udzielić pomocy wszystkim chorym na grypę, w Katalonii i Kraju Basków zrezygnowano z mniej ważnych operacji, a na Balearach i w Asturii na czas epidemii przyjęto dodatkowy personel medyczny. Lekarze udzielają też porad przez telefon.
W dużych miastach, w kolejkach w przychodni trzeba spędzić średnio pięć godzin.
Ewa Wysocka,Barcelona, Fot. Dreamstime.com