Rządowy projekt „Emerytura plus” ponownie trafi do prac w sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny. Podczas wieczornego drugiego czytania projektu część opozycji zgłosiła kolejne poprawki. Wcześniej komisja wydała już pozytywną rekomendację dla projektu.
W trakcie dyskusji na sali plenarnej większość posłów opozycji zarzuciła rządowi, że zapowiedź tak zwanej trzynastej emerytury to „wyborcza zagrywka”. Mieczysław Kasprzak z PSL zgłosił poprawkę, która miałaby ustanowić dodatkowe świadczenie dla emerytów i rencistów na stałe. „Jeżeli to jest takie dobre rozwiązanie, to dlaczego tylko na rok chcecie stosować? Dlaczego nie zastosować w każdym roku?” – pytał zgłaszając poprawkę poseł Mieczysław Kasprzak.
Przedstawiciele ugrupowania Kukiz’15 zgłosili poprawkę, która z jednorazowej wypłaty dodatkowej emerytury zwolni czynnych posłów i senatorów. Według polityków Kukiz’15, parlamentarzyści będący emerytami zarabiają wystarczająco i nie muszą być wspierani z projektu „Emerytura plus”.
Część wystąpień posłów opozycji skupiała się na krytycznej ocenie dotychczasowych działań rządu, jeśli chodzi o świadczenia dla emerytów.
Z argumentami takimi nie zgodził się podsekretarz stanu w ministerstwie rodziny, pracy i polityki społecznej Marcin Zieleniecki. Jak mówił takie zarzuty są niezgodne z prawdą. Przypomniał, że już w 2016 roku rząd PiS przyznał jednorazowy dodatek do emerytur, niwelując tym samym niski wskaźnik waloryzacji. W następnych latach zmieniano z kolei sam wskaźnik.
„Słowa, że w ciągu 3,5 roku rząd nie zrobił nic, aby poprawić sytuację emerytów i rencistów, są głęboko niesprawiedliwe.” – powiedził minister Marcin Zieleniecki.
Projekt „Emerytura plus” po ponownych pracach w sejmowej komisji znów trafi pod obrady na sali plenarnej. Trzecie czytanie projektu i głosowanie powinno odbyć się jutro przed południem.
„Emerytura plus” zakłada, że jeszcze w tym roku emeryci i renciści otrzymają jednorazowo 1100 złotych brutto dodatkowego świadczenia. Będzie to około 888 złotych na rękę.
Informacyjna Agencja Radiowa(IAR)/A.Drążkiewicz/Rita/dyd