Rakieta Falcon 9 eksplodowała na kosmodromie na przylądku Canaveral na Florydzie. Do zdarzenia doszło podczas próbnego odpalenia. Nikomu nic się nie stało. Rakieta należała do prywatnej firmy SpaceX oferującej loty kosmiczne. Zniszczeniu uległ również ładunek, znajdujący się na pokładzie.
Na miejscu eksplozji unosi się słup dymu. Jak poinformowała amerykańska agencja kosmiczna NASA, do zdarzenia doszło około godziny 9.00 rano czasu lokalnego.
Falcon 9 miał pojutrze wynieść w przestrzeń kosmiczną satelitę telekomunikacyjnego Amos-6, należącego do koncernu Spacecom. Miał to być dziewiąty w tym roku start rakiety należącej do prywatnej firmy kosmicznej.
To nie pierwszy taki przypadek w historii startów rakiet należących do SpaceX. W czerwcu zeszłego roku doszło do eksplozji innej rakiety.
SpaceX należy do potentata branży nowoczesnych technologii Elona Muska, który posiada również firmę produkującą samochody elektryczne marki Tesla.
jw/(IAR)/AFP/Reuters/forbes.com//dabr, Fot. Twitter