Dwie osoby doznały obrażeń w wyniku eksplozji gazu w Los Angeles. Do wybuchu doszło w niedzielę w południowej części miasta.
Przyczyną eksplozji był wyciek w zbiorniku mieszczącym 9 tys. galonów (34 tys. litrów) gazu. Impet był na tyle silny, że włazy kanałowe wyleciały w powietrze. Wybuchł pożar, który przez mniej więcej godzinę gasiło kilkudziesięciu strażaków. Dym był widoczny w niemal całym mieście.
Nie wiadomo, jak poważne są obrażenia poszkodowanych. Nie podano też szczegółowych informacji o zniszczeniach.
Miejsce eksplozji jest oddalone o ok. 6 mil (10 km) na południe od centrum Los Angeles.
(hm)