Wybrańcy Stephane’a Antigi kończą zgrupowanie w Spale. Już w poniedziałek będą trenować w brazylijskim Belo Horizonte.
Dzisiaj o godz. 16 kadrowicze przyjadą do Centrum Olimpijskiego w Warszawie, gdzie złożą ślubowanie oraz podpiszą olimpijską flagę. Dzień później wyruszą w kilkunastogodzinną podróż do Brazylii, bo tam trener Stephane Antiga zaplanował ostatnie zgrupowanie przed igrzyskami. Zawodnicy będą trenować w Belo Horizonte na obiektach najlepszego brazylijskiego klubu Sada Cruzeiro. Zresztą ta drużyna będzie ostatnim sparingowym rywalem Polaków przed rozpoczęciem najważniejszej imprezy czterolecia.
W Rio de Janeiro siatkarze pojawią się na początku sierpnia i od razu zamieszkają w wiosce olimpijskiej. Przepisy w siatkówce są bardzo restrykcyjne i nie pozwalają, tak jak w piłce ręcznej, do zabrania na igrzyska większej liczby zawodników. Antiga musiał okroić listę do dwunastu nazwisk i swoim wyborem wzbudził duże kontrowersje, bo zostawi w Polsce najbardziej doświadczonego gracza, Marcina Możdżonka, dla którego Rio miało być trzecimi igrzyskami w życiu.
Zmagania w Rio biało-czerwoni rozpoczną 7 sierpnia, gdy o godz. 20 polskiego czasu zmierzą się z Egiptem. Kolejne spotkania gracze Antigi rozegrają 9 sierpnia z Iranem (22.05), 11 sierpnia z Argentyną (20), 13 sierpnia z Rosją (20) i 15 sierpnia z Kubą (22.05). 17 sierpnia zaplanowano ćwierćfinały, dwa dni później odbędą półfinały, a 21 sierpnia, w ostatnim dniu igrzysk, mecze o złoty i brązowy medal.
Światowa Federacja Siatkarska lubi zaskakiwać absurdalnymi decyzjami, jak choćby przyznaniem nagrody dla najlepszego przyjmującego Ligi Światowej zawodnikowi, który nie przyjął żadnej zagrywki w turnieju. Tym razem na dwa tygodnie przed rozpoczęciem turnieju FIVB poinformowała, że… likwiduje przerwy techniczne w setach po ósmym i szesnastym punkcie. Wszystko po to, by mecze trwały krócej. Każdego dnia odbywać się będzie sześć meczów, podzielonych na trzy sesje – poranną, popołudniową i wieczorną. Turniej siatkówki, podobnie jak całe igrzyska, pokaże Telewizja Polska.
TS/Paweł Hochstim (AIP), Fot. Anna Kaczmarz