Policja w północnych Indiach sprawdza listę zaginionych dzieci, w celu zidentyfikowania dziewczynki, która mieszkała z małpami. Znaleziono ją kilka tygodni temu w lesie, w stanie Uttar Pradesh w północnych Indiach, przy granicy z Nepalem.
Jak powiedział BBC szef policji w Uttar Pradesh w chwili, gdy funkcjonariusze odnaleźli dziecko bawiło się ono z grupą małp, wydawało podobne do nich odgłosy i zachowywało się identycznie jak one.
O sprawie poinformowali mieszkańcy wioski leżącej w parku narodowym Katarniagath, kilka kilometrów od granicy z Nepalem. Po sygnale ekipa interwencyjna od razu pojechała na miejsce. Jednak nie mogła zająć się dzieckiem, bo została zaatakowana przez grupę małp, które były w jego otoczeniu i broniły dostępu do niego.
Udało się to dopiero przy użyciu większych sił policyjnych i po chwili dziewczynka była już w rękach policji. Jak podają funkcjonariusze widać było wyraźnie, że jest niedożywiona, ma bardzo długie włosy i paznokcie oraz niewielkich ślady ran na swoim ciele. Po zatrzymaniu zaczęła iść na rękach i nogach, podobnie jak czynią to małpy oraz głośno krzyczała.
Po kilku dniach spędzonych w szpitalu jej stan znacznie się poprawił. Jednak gdy dojdzie już do właściwej formy fizycznej, będą musieli zająć się nią również psycholodzy i powoli przyzwyczaić do reguł życia panujących wśród ludzi.
Przewodniczący rady regionu, w którym znaleziono dziewczynkę, odwiedził ją w szpitalu i nazwał „Leśna Durga”, co jest nawiązaniem do hinduskiej bogini wojny.
Wiele osób w Indiach porównuje dziecko także do Mowgli, postaci z powieści Ryduarda Kiplinga ,,Księga dżungli”, która była wychowywana przez wilki.
Policja nie podała informacji, jak długo dziewczynka przebywała w lesie z małpami.
Michał Kurowicki AIP