Dwuletnia dziewczynka wpadła do wybiegu dla nosorożców w ogrodzie zoologicznym na Florydzie.
Do wypadku doszło we wtorek po południu w Brevard Zoo w Melbourne. Dziewczynka się potknęła i poleciała za stalowe słupy odgradzające nosorożce od ludzi. Z wybiegu szybko ją zabrano – przebywała w nim zaledwie kilka sekund. Jej stan zdrowia jest nieznany.
Zoo poinformowało, że nosorożce nie zostaną w żaden sposób ukarane. Stwierdziło też, że na czas sprawdzania protokołów bezpieczeństwa zamknęło wybieg dla nosorożców oraz inne wybiegi, gdzie można przeżywać „doświadczenia premium” w obcowaniu ze zwierzętami.
Śledztwo w sprawie wypadku prowadzi agencja Florida Fish and Wildlife Conservation Commission.
(łd)