Dyrektor amerykańskiego urzędu imigracyjnego (ICE) zapowiedział, że agencja zwiększy obecność swoich funkcjonariuszy na terenie stanu Kalifornia.
Począwszy od 1 stycznia 2018 roku cała Kalifornia stanowi sanktuarium dla nielegalnych imigrantów, co oznacza, że policja nie będzie współpracować z agencjami federalnymi w zakresie lokalizowania i deportowania nielegalnych imigrantów.
Thomas Homan, dyrektor ICE, stwierdził w wywiadzie dla Fox News, że nie może uwierzyć, iż w Kalifornii podjęto taką decyzję. Określił ją jako fatalną i powiedział, że stan „przedkłada politykę nad bezpieczeństwo publiczne”.
– Niech lepiej Kalifornia trzyma się mocno. Zobaczą u siebie dużo więcej agentów specjalnych i dużo więcej funkcjonariuszy zajmujących się deportacją. Jeśli politycy nie chcą ochraniać swoich społeczności, zajmie się tym ICE – oświadczył Homan.
Dodał, że wszelkim miastom i stanom, które stają się sanktuarium, Departament Sprawiedliwości powinien postawić zarzuty, a politycy powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności.
– Z powodu tego typu polityki zginie dużo więcej ludzi. Politycy muszą odpowiedzieć za swoje czyny – stwierdził.
(hm)