Ulatniający się z walizki dym spowodował w świąteczny weekend zakłócenia w działalności Logan International Airport w Bostonie – poinformowała Administracja ds. Bezpieczeństwa Transportu (TSA).
Punkt kontroli bagaży został w sobotę ewakuowany na 49 minut, aby służby, w tym saperzy ze stanowej policji, mogły przeprowadzić śledztwo.
Okazało się, że przyczyną zamieszania była bateria litowa z e-papierosa, która się zapaliła. Znajdowała się ona w bagażu pasażera, który leciał na Kansas City International Airport. Jego lot został z tego powodu opóźniony.
TSA sprawdziła tego dnia bagaże blisko 57 tys. pasażerów na bostońskim lotnisku.
(jj)