Dwanaście osób utonęło u wybrzeży Turcji, gdy przewrócił się ponton pełen migrantów. Próbowali oni dostać się do Grecji. Turecka straż przybrzeżna uratowała 31 osób.
Ponton zatonął w okolicy Bodrum, kilka kilometrów od greckiej wyspy Kos. Było na nim ponad 40 migrantów. W akcji ratowniczej brały udział dwie łodzie, grupa płetwonurków i helikopter straży przybrzeżnej.
W ostatnich tygodniach znacznie wzrosła liczba migrantów próbujących się dostać z tureckiego wybrzeża na greckie wyspy we wschodniej części Morza Egejskiego. Od początku roku przybyło tam prawie 11 tysięcy osób. Najwięcej na Lesbos i Samos. W tym czasie podczas przeprawy przez morze zginęło ponad 50 migrantów.
40 procent przybyszów to obywatele Afganistanu. Pozostali to Syryjczycy, Irakijczycy, Palestyńczycy, Pakistańczycy i Afrykanie. W ubiegłym roku z tureckiego wybrzeża na greckie wyspy dostało się ponad 32 tysiące migrantów.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Beata Kukiel-Vraila/Ateny/em/wk