W drapaczu chmur Torch Tower w Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich – 32. najwyższym budynku na świecie – wybuchł pożar. Ludzi udało się ewakuować, nikomu nic się nie stało. To już drugi pożar w tym wieżowcu w ciągu dwóch lat.
Pożar wybuchł w 350 metrowym, liczącym 79 pięter wieżowcu, w nocy, około godziny 1 w piątek (23 w czwartek czasu polskiego). Jak podaje BBC, ludzi udało się ewakuować, a strażacy ugasili ogień nad ranem. – Jak na razie nie mamy informacji o żadnych ofiarach – napisało na Twitterze biuro prasowe rządu Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Poinformowano również, że obecnie trwa schładzanie drapacza chmur.
Z relacji mieszkańców wynika, że ogień pojawił się na jednym z wyższych pięter. Jeden z nich powiedział agencji Reuters, że pożar wybuchł prawdopodobnie na 67. kondygnacji. – Spaliśmy, obudził nas alarm i krzyki. Biegliśmy po schodach na dół. Dziesięć minut zajęło nam zbiegnięcie z 50. piętra – powiedział mężczyzna. Służby w Dubaju na razie nie ujawniły szczegółów dotyczących pożaru. Nie wiadomo również, co było jego przyczyną.
To już drugi pożar w wybudowanym w 2011 r. Torch Tower. Ogień pojawił się tam również w 2015 r., zdołano go jednak ugasić i ewakuować ludzi. W momencie budowy Torch Tower był najwyższym budynkiem mieszkalnym na świecie, obecnie znajduje się jednak na siódmej pozycji – podaje BBC.
http://www.youtube.com/watch?v=R-TPF3h_KQs
Według Skyscraper Centre to 32. najwyższy wieżowiec na Ziemi. Mieści się w nim 676 apartamentów, ośmiopiętrowy garaż oraz basen z widokiem na Dubaj. Mieszkanie z dwoma pokojami kosztuje od 500 tysięcy dolarów w górę.
AIP
No cóż, w końcu to „Torch Tower”. Nazwa zobowiązuje.