2.4 C
Chicago
czwartek, 28 marca, 2024

Druga tura wyborów prezydenckich w Czechach. Prezydent Zeman walczy o reelekcję

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Czesi wybierają nowego prezydenta. Walka jest zacięta i wyrównana, przygląda się jej też Bruksela. Eurosceptyczny prezydent Milosz Zeman walczy bowiem o reelekcję z kandydatem niezależnym, zwolennikiem członkostwa w Unii Europejskiej Jirzim Drahoszem.

 

Czesi wybierają nowego prezydenta. Głosowanie rozpoczęło się w piątek rano (lokale wyborcze zamknięte zostaną tego dnia o 22) i potrwa jeszcze w sobotę od godziny 8 do 14. To już druga tura czeskich wyborów prezydenckich, styczniowe wybory nie zakończyły się bowiem oficjalnym rozstrzygnięciem. Jednak żaden z kandydatów – ani obecny prezydent Milosz Zeman, ani były przewodniczący Czeskiej Akademii Nauki Jirzi Drahosz (w pierwszy turze zdobyli oni kolejno 38,59 i 26,6 proc.) – nie wybija się zdecydowanie na prowadzenie. Wskazują na to przeprowadzane w tym tygodniu sondaże. W jednym z nich chęć oddania głosu na obecnego prezydenta zadeklarowało 47 proc., a na Drahosza – o zaledwie cztery procent mniej.

 

Wybory w Czechach są bacznie obserwowane przez Unię Europejską, a amerykański dziennik „Washington Post” stwierdził, że to najważniejsze głosowanie w tym kraju od 1989 r., czyli tak zwanej aksamitnej rewolucji w Czechosłowacji, która doprowadziła do obalenia komunistycznego systemu. Milos Zeman z lewicowej i nacjonalistycznej Partii Praw Obywateli, krytykowany przez część Czechów, za eurosceptyczne nastroje oraz rosyjskie i chińskie sympatie, zmierzy się bowiem z Jirzim Drahoszem, kandydatem niezależnym, który ma proeuropejskie poglądy oraz jest uważany za zwolennika przyjmowania uchodźców.

 

„Zemana nie trzeba Czechom przedstawiać. Spędził on swoją pięcioletnią kadencję na krytykowaniu imigrantów oraz muzułmanów, podsycaniu lęku przed terroryzmem oraz chwaleniu rosyjskiego prezydenta Władimira Putina. Jest to prawdopodobnie polityk, któremu spośród innych obecnych polityków w Europie Środkowej, najbliżej jest do prezydenta Donalda Trumpa  – pomijając fakt, że Zeman doszedł do władzy na długo przed Trumpem – czytamy w „Washington Post”. Analityk dziennika Jakub Janda nazywa Zemana „populistycznym i prorosyjskim kandydatem”, który „odszedłby z prozachodniej polityki i zwrócił się w stronę Moskwy lub Pekina” i dodaje: „Wygrana Drahosza byłaby z kolei triumfem idei liberalnej Europy. Jest on bowiem gorliwym zwolennikiem członkostwa Czech zarówno w UE, jak i NATO”. „Washington Post” podkreśla również, że trzech kandydatów, którzy odpadli w pierwszej turze, zaapelowali do swoich zwolenników, aby oddali swój głos właśnie na Drahosza.

 

Tego, kto zostanie prezydentem Czech nie tylko nie rozstrzygają sondaże. Czescy komentatorzy podkreślają, że idą oni „łeb w łeb” również podczas telewizyjnych, intensywnych debat. Ostatnia czwartkowa debata, którą emitowała czeska telewizja publiczna, również nie miała zwycięzcy. Prezydent i były szef Czeskiej Akademii Nauk mieli jednak szansę na ostateczne zaprezentowanie swoich poglądów. Pytany o stosunek do powszechnego referendum, podobnego do tego dotyczącego Brexitu w Wielkiej Brytanii, Zeman stwierdził, że „obywatele powinni mieć prawo do wyrażenia własnego zdania”.

 

– Wielka Brytania to najlepszy przykład, że nie powinno się przeprowadzać powszechnych referendum – stwierdził z kolei Drahosz. Politycy zostali również spytani o ewentualne wprowadzenie do Czech euro. – Jestem za, ale pod warunkiem, że czescy podatnicy nie będą musieli płacić greckich długów – stwierdził Zeman, a Drahosz powiedział, że „trzeba zacząć dyskusję na ten temat i ją prowadzić”.

Aleksandra Gersz AIP

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520