Kandydaci w amerykańskich wyborach prezydenckich zmierzą się najbliższej nocy w drugiej debacie telewizyjnej. Pojedynek Hillary Clinton i Donalda Trumpa odbędzie się na Uniwersytecie Waszyngtona w St. Louis. Stawka debaty jest bardzo wysoka, szczególnie dla Donalda Trumpa.
jest pod ogromną presją z kilku powodów. Miliarder przegrał pierwszą debatę a po niej popełnił szereg błędów, co wraz z ujawnieniem informacji, że nie płacił podatków, spowodowało spadek jego notowań w sondażach. Druga porażka mogłaby uniemozliwić mu zmianę dynamiki kampanii.
Jeszcze większym problemem dla biznesmana jest skandal jaki wybuchł po ujawnieniu nagrań z 2005 roku, w których w wulgarny i obsceniczny sposób mówi o kobietach. Publikacja nagrań spowodowała wycofanie poparcia dla Trumpa przez grupę polityków republikańskich, między innymi przez senatora Johna McCaina. Komentatorzy zastanawiają się jak miliarder wybrnie z sytuacji: czy Amerykanie usłyszą od niego szczere przeprosiny czy zaatakuje on Hillary Clinton za jej postawę wobec kobiet z którymi zdradzał ją mąż.
Debata w St. Louis będzie miała formę spotkania z wyborcami, którzy również będą mogli zadawać pytania. Taka formuła zwiększa nieprzewidywalność widowiska. Pierwsza debata Hillary Clinton i Donalda Trumpa zgromadziła przed telewizorami 84 miliony widzów bijąc rekord oglądalności. Drugiemu pojedynkowi kandydatów na prezydenta towarzyszy nie mniejsze zainteresowanie.
Marek Wałkuski,Waszyngton, Fot. Archiwum