-1.2 C
Chicago
czwartek, 28 marca, 2024

Dreszczowiec dla Polaków! Polska wygrała z Iranem 3:2 po tie-breaku

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Polscy siatkarze wygrali czwarty mecz w Pucharze Świata w Japonii. Biało-czerwoni po bardzo zaciętym meczu zwyciężyli Iran 3:2. Ten wynik, przy jednoczesnej porażce Włochów z Amerykanami 0:3 sprawił, że Polacy awansowali na drugie miejsce w tabeli.

W pierwszej partii biało-czerwoni prowadzili wyrównaną grę z rywalami tylko do pierwszej przerwy technicznej. Polacy popełniali wiele błędów, a gra Irańczyków była bliska perfekcji. Kapitalnie piłkę rozgrywał Marouf, a biało-czerwoni pierwszy raz na siatce zablokowali rywali dopiero w połowie drugiego seta. Gdy do tego dodamy problemy Polaków z kończeniem ataków wysokie zwycięstwo w pierwszej partii Iranu nie może dziwić.

Jeszcze w trakcie pierwszego seta rozgrywającego Grzegorza Łomacza zastąpił Fabian Drzyzga i został już do końca. W drugim secie podopieczni trenera Stephane’a Antigi zagrali lepiej, po drugiej przerwie technicznej prowadzili nawet 17:15 i wydawało się, że opanowali sytuację. Atmosfera była nadal nerwowa, Maroufa i Michała Kubiaka musiał uspokajać sędzia, a trener Slobodan Kovac na jedną akcję zdjął rozgrywającego z boiska. Gdy Marouf wrócił na boisko znów grał perfekcyjnie, Irańczycy zdobyli dwupunktową przewagę i doholowali ją do końca seta.

Ale w trzecim secie biało-czerwoni się podnieśli, choć zaczęli od odrabiania strat, bo dwie pierwsze akcje wygrali rywale. Wreszcie jednak zaczął działać polski blok i na pierwszą przerwę techniczną Polacy schodzili wygrywając 8:5. Rozegrał się Drzyzga, ale przede wszystkim doskonałą zmianę dał Mateusz Mika, który odciążył w ataku Bartosza Kurka. Zwycięstwo do 15 było demonstracją siły drużyny mistrzów świata.

Irańczycy zdawali sobie sprawę, że przegrana z Polską praktycznie zamyka ich szanse na jedno z dwóch pierwszych miejsc w turnieju, premiowanych awansem na Igrzyska Olimpijskie do Rio de Janeiro i w czwartej partii postawili biało-czerwonym poważny opór. W środkowej fazie seta wydawało się, że przewaga Polaków jest bezpieczna, ale w końcówce rywale zbliżyli się do Polaków na jeden punkt (21:20). Antiga poprosił wtedy o czas, a po powrocie na boisko punkty, głównie dzięki świetnym zagrywkom Kurka, zdobywała już tylko jego drużyna.

Tie-break rozpoczął się od przyznanego Polakom punktu za błąd ustawienia Irańczyków, a później rozpoczęła się prawdziwa wojna, w której inicjatywa należała do biało-czerwonych. Zespoły zmieniły strony przy prowadzeniu Polaków 8:5, a chwilę później punkt blokiem dołożył rewelacyjnie grający w ostatniej partii Michał Kubiak. Irański zespół nie był już w stanie odrobić tych strat.

W niedzielę o godz. 5.10 czasu polskiego biało-czerwoni rozegrają ostatni mecz w Hamamatsu, a ich rywalem będzie Wenezuela. Dzień później Polacy przeniosą się do Toyamy, gdzie będą grali kolejno z Kanadą, Egiptem i Australią. Pierwsze spotkanie w Toyamie odbędzie się w środę.

Polska – Iran 3:2 (18:25, 23:25, 25:15, 25:20, 15:11)

Polska: Łomacz, Kubiak, Bieniek, Kurek, Buszek, Nowakowski, Zatorski (libero) oraz Drzyzga, Mika, Konarski. Trener: Stephane Antiga.

Iran: Marouf, Ebadipour, Gholami, Ghafour, Mirzajanpur, Mousavi, Marandi (libero) oraz Mahdavi, Ghaemi, Senobar, Manavinezhad. Trener: Slobodan Kovac

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520