Potężny huragan Dorian przybiera na sile i zmierza w kierunku wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych. Prezydent Donald Trump ogłosił stan nadzwyczajny na Florydzie, gdzie może nastąpić główne uderzenie żywiołu.
Dorian jest już huraganem 4 kategorii w pięciostopniowej skali – z wiatrem o prędkości 220 kilometrów na godzinę. Na razie ostrzeżenie przed huraganem wydano dla Wysp Bahama. Jeśli chodzi o Florydę, gdzie w dalszej kolejności skieruje się Dorian, to na razie trudno określić gdzie nastąpi główne uderzenie. Meteorolodzy nie są też pewni czy huragan przejdzie przez ten stan czy skręci na północ i będzie przesuwał się wzdłuż wybrzeża. Ogłoszony przez prezydenta Trumpa stan nadzwyczajny dla Florydy ułatwi skorzystanie z funduszy federalnych. Na razie nie wydano nakazów ewakuacji ponieważ Dorian dotrze do Florydy najprawdopodobniej dopiero we wtorek. Władze apelują jednak do mieszkańców by byli przygotowani do opuszczenia domów i czekali na instrukcje. Ze sklepowych półek znika woda i żywność. Prezydent Donald Trump udał się wczoraj do ośrodka Camp David niedaleko Waszyngtonu, skąd ma monitorować huragan. W niedzielę około południa prezydent USA powróci do Waszyngtonu i uda się na briefing w Federalnej Agencji Zarządzania Kryzysowego.
IAR / Marek Wałkuski / Waszyngton/zr