Republikański kandydat na prezydenta USA Donald Trump zabiega o głosy Afroamerykanów.
Podczas spotkania wyborczego w miejscowości Des Moines w stanie Iowa, zapowiedział uszczelnienie systemu odpraw granicznych na amerykańskich granicach.
Donald Trump podczas swojego wystąpienie oskarżył władze w Waszyngtonie, że niedostatecznie wspierają Afroamerykanów, przez co część z nich żyje w biedzie, a to doprowadza do bardzo wysokiej przestępczości w tej grupie społeczeństwa. „Nie licząc ofiar śmiertelnych, od stycznia tego roku w Chicago, w dzielnicach zamieszkałych przez Afroamerykanów, w strzelaninach zostało poszkodowanych dwa tysiące siedemset osób. Nie będziemy tego tolerować w naszych miastach. Apeluje do czarnoskórych mieszkańców naszego kraju, ale także do latynosów: „Głosujcie na mnie, ja zrobię z tym porządek”- mówił Donald Trump.
Republikański kandydat nawiązał też do problemu imigrantów. Podkreślił, że w przeciwieństwie do Hillary Clinton, opowiada się za państwem prawa, a nie krajem otwartym na emigrację. Dodał, że jak wygra wybory, to zajmie się deportacją przebywających nielegalnie w USA osób, które złamały prawo.
Donald Trump zapowiedział również ściślejsze kontrole na granicach, aby wyłapywać tych, którzy zostają w Stanach Zjednoczonych po wygaśnięciu wizy. Osoby te chce również bezzwłocznie deportować.
(IAR)/Jan Pachlowski,Miami/dyd