9.4 C
Chicago
piątek, 19 kwietnia, 2024

Donald Trump zaakceptował nominację. „Clinton przyniosła śmierć, zniszczenie i terroryzm”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Miliarder Donald Trump oficjalnie zaakceptował nominację Partii Republikańskiej w listopadowych wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Podczas przemówienia na konwencji w Cleveland biznesmen przedstawił siebie jako kandydata prawa i porządku oraz ostro atakował Hillary Clinton.
„Z pokorą akceptuję waszą nominację na prezydenta Stanów Zjednoczonych” – powiedział Donald Trump na początku trwającego ponad godzinę wystąpienia. Mowa kandydata na prezydenta, która miała ponownie zjednoczyć Republikanów, opierała się głównie na atakach na rywalkę miliardera Hillary Clinton oraz snuciu pesymistycznej wizji Stanów Zjednoczonych pod rządami Demokratów. 70-latek obiecał, że kiedy zostanie prezydentem, „Ameryka będzie na pierwszym miejscu” i będzie krajem „prawa i porządku”.

 

Trump, który przemawiał aż 75-minut, oficjalnie zaakceptował w czwartek nominację partyjną przyznaną mu przez Partię Republikańską dwa dni wcześniej. Jego wystąpienie miało być wisienką na torcie konwentu Republikanów w Cleveland w Ohio, który pokazał, jak bardzo podzielona jest partia. Wielu czołowych Republikanów, takich jak Mitt Romney czy rodzina Bushów odmówili wzięcia udziału w partyjnym zjeździe z powodu swojej niechęci do miliardera, a Ted Cruz, rywal Donalda Trumpa w prawyborach, wzbudził sensację, kiedy nie poparł 70-latka w swoim środowym wystąpieniu.

 

W wygłoszonej przemowie Trump skoncentrował się na problemach, z którymi, jego zdaniem, zmaga się USA. Jak zauważa Reuters, miliarder zaprezentował siebie jako świeżą alternatywę na scenie politycznej i człowieka z wizją, który jest w stanie poradzić sobie z kryzysami i pomóc klasie pracującej. – Wstąpiłem na scenę polityczną, aby rządzący nie mogli już więcej ciemiężyć ludzi, którzy sami nie potrafią się obronić. Nikt nie zna systemu lepiej niż ja, dlatego ja sam mogę go naprawić – mówił Trump przed tłumami zgromadzonymi na konwencie w Ohio. Kandydat zwrócił się też do wszystkich „zapomnianych” przez amerykańskie władze Amerykanów. – Jestem waszym głosem – zapewnił ich.

 

Trump odmalował wyjątkową negatywną wizję współczesnych Stanów Zjednoczonych. Jak przytacza BBC, kandydat wspomniał m.in. o 180 tys. nielegalnych imigrantów, którzy „swobodnie się wałęsają” i grożą obywatelom, umowach handlowych, które „niszczą klasę średnią”, klęsce prezydenta Baracka Obamy w kwestii edukacji, przestępczości oraz na rynku pracy czy niszczących USA gangach i narkotykach. – To najsmutniejsza, najmroczniejsza i najbardziej przygnębiająca mowa z okazji przyjęcia nominacji, jaką słyszałem – powiedział cytowany przez agencję Reuters John Weaver, doradca gubernatora Ohio Johna Kasicha, który był rywalem Trumpa w tegorocznych prawyborach.

 

Miliarder mówił także o terroryzmie i strzelaninach, do których w ostatnim czasie doszło w USA, m.in. o śmierci pięciu policjantów w Dallas z ręki snajpera. – Mam wiadomość dla Was wszystkich. Przestępstwa i przemoc, które trapią nasz kraj, wkrótce się skończą. 20 stycznia 2017 r. [dzień oficjalnego objęcia urzędu przez nowego prezydenta USA – red.] bezpieczeństwo powróci – mówił Trump, obiecując również pokonanie „barbarzyńców z Państwa Islamskiego”. Kandydat powtórzył także jeden z najbardziej kontrowersyjnych punktów swojej kampanii wyborczej, czyli inicjatywę budowy muru na granicy z Meksykiem. Obiecał również, że skupi się wyłącznie na dobru USA. – „Amerykanizm”, nie globalizm – mówił.

 

Głównym wrogiem Stanów Zjednoczonych w wystąpieniu Trumpa była Hillary Clinton, kandydatka Partii Demokratycznej. Miliarder stwierdził, że decyzje podjęte za czasów, kiedy polityczka była sekretarzem stanu, takie jak wojny w Iraku czy Libii, tylko pogorszyły sytuację. Obwinił także Clinton za powstanie Państwa Islamskiego i skrytykował ją za chęć przyjęcia syryjskich uchodźców. – Po 15 latach wojen na Bliskim Wschodzie, bilionach wydanych dolarów i tysiącach zabitych, sytuacja jest gorsza, niż kiedykolwiek. To właśnie dziedzictwo Hillary Clinton: śmierć, zniszczenie, terroryzm i słabość – powiedział Donald Trump w czwartek.

 

Jak relacjonuje Reuters, Trump stwierdził również, że Clinton jest „marionetką” wielkich koncernów, mediów i bogatych sponsorów, którzy bronią obecnego systemu i nie chcą jakichkolwiek zmian. – Dlatego przesłanie Hillary Clinton jest takie, że nic się nigdy nie zmieni. Za to moje brzmi: wszystko musi się zmienić i to już teraz – powiedział miliarder, który obiecał, że Stany Zjednoczone pod jego rządami będą krajem „prawa i porządku”. – Poprowadzimy nasze państwo ku bezpieczeństwu, dobrobytowi i pokojowi. Będziemy krajem przyjaznym i hojnym – wyliczał polityk, a jego słowa były powitane przez olbrzymi aplauz jego zwolenników. Tłum krzyczał także do Trumpa, aby „uciszył” Clinton. – Pokonam ją w listopadzie – odpowiadał republikański kandydat.

 

Z sondażu przeprowadzonego przez CNN po wystąpieniu Trumpa na konwencie w Oho wynika, że 57 proc. ankietowanych widzów miało bardzo pozytywną, 18 proc. średnio pozytywną, a 24 proc. – negatywną reakcję na słowa miliardera. Reuters podaje także, że po zakończeniu przemowy Republikanina, na Twitterze dominowały tweety krytyczne w stosunku do Trumpa. Polityk zmierzy się teraz z Hillary Clinton, a kulminacja kampanii nastąpi w dniu wyborów – 8 listopada. Konwent Demokratów rozpocznie się w poniedziałek.

 

Aleksandra Gersz AIP/AP Photo/J. Scott Applewhite

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520