Donald Trump wezwał firmy motoryzacyjne, by więcej samochodów produkowały w Stanach Zjednoczonych. Prezydent spotkał się w Białym Domu z szefami największych amerykańskich koncernów.
Donald Trump prowadził kampanią wyborczą pod hasłem ochrony miejsc pracy w Stanach Zjednoczonych. Po wyborach kilkakrotnie publicznie skarcił koncerny motoryzacyjne za przenoszenie fabryk do Meksyku i innych krajów. Dziś zaprosił do siebie szefów General Motors, Forda i Fiata Chryslera, by powiedzieć im, że chce widzieć więcej nowych fabryk samochodów w Stanach Zjednoczonych. Od zwycięstwa w wyborach Donald Trump często krytykował koncerny motoryzacyjne za to, że produkują auta w Meksyku i zagroził wprowadzeniem wysokich ceł importowych. W ubiegłym tygodniu Ford wycofał się z planów budowy nowych zakładów u południowego sąsiada i obiecał zainwestowanie 700 milionów dolarów w zwiększenie produkcji w zakładach w Michigan. Spotkanie w Białym Domu było elementem kampanii prezydenta pod hasłem „Kupuj amerykańskie, zatrudniaj Amerykanów”.
IAR / Marek Wałkuski / Waszyngton/em/wkrz/fot.twitter