We wtorek w Detroit miał premierę film „Detroit” w reżyserii laureatki Oscara Kathryn Bigelow, który opowiada o krwawych zamieszkach, do jakich doszło w mieście pięćdziesiąt lat temu, w lipcu 1967 roku.
Na premierze w Fox Theater stawili się aktorzy, reżyserka i znane osobistości z Detroit. Algee Smith, odtwórca jednej z głównych ról, mówił na czerwonym dywanie, iż ma nadzieję, że film przyczyni się do debaty nad rasizmem i brutalnością policji. – Historie tych ludzi [uczestniczących w zamieszkach] w końcu zostały opowiedziane. Do tej pory nie mieli oni głosu. Teraz usłyszą go miliony – stwierdził.
Zamieszki w Detroit trwały od 23 do 27 lipca 1967 roku. Zginęły w nich 43 osoby, ponad tysiąc zostało rannych, a przeszło siedem tysięcy aresztowano. Prezydent Lyndon B. Johnson wysłał wówczas do miasta wojsko, by zaprowadziło spokój.
„Detroit” wejdzie do pozostałych kin w Stanach Zjednoczonych 4 sierpnia.
(dr)