Seattle ma za sobą jedne z najwilgotniejszych listopadowych dni w historii. W piątek i sobotę deszcz padał właściwie bez przerwy przez blisko 37 godzin.
W piątek spadło 1,32 cala deszczu, w sobotę – 1,86. To drugie wyniki w historii „Szmaragdowego Miasta”, jeżeli chodzi o 13 i 14 listopada.
Jeszcze większe wrażenie robi fakt, że deszcz padał w zasadzie non stop. Wyłączając 12-minutową przerwę, w mieście padało przez 36 godzin i 50 minut.
Co więcej, gdy cofnąć się o jeden dzień, do godziny 12:51 w czwartek, kiedy zaczęły się opady, okazuje się, że na przestrzeni trzech i pół dnia padało przez 89% czasu.
Deszcz nie opuści Seattle w nowym tygodniu. Z wyjątkiem soboty padać ma codziennie.
(mcz)