Gdzie te 10 tys. złotych? Wielu emerytów i rencistów górniczych nadal nie otrzymało rekompensaty za utracone prawo do bezpłatnego węgla. Najwięcej osób skarży się na Spółkę Restrukturyzacji Kopalń, która wypłaca rekompensaty największej grupie uprawnionych. Przedsiębiorstwo nie tylko nie wypłaciło jeszcze wszystkim uprawnionym pieniędzy, ale i od kilku dni nie ma z nim kontaktu. – Tam nikt oprócz automatu nie odbiera – denerwuje się nasz Internauta, Tomasz.
Pani Elżbieta mieszka w Częstochowie. Jest wdową po mężu górniku KWK Wujek. – Wniosek wysłałam pocztą. Listem poleconym z potwierdzeniem odbioru. Wiem, że doszedł, bo potwierdzenie przyszło, ale pieniędzy nie dostałam do dzisiaj – opowiada nam.
Nie dostała też żadnej decyzji. Od kilku dni próbuje skontaktować się ze spółką, ale pod podanymi do informowania ludzi numerami telefonu, nikt nie odbiera. – To jest bardzo przykre. Nikt nie raczy odebrać telefonu, wykonałam już kilkadziesiąt połączeń i cisza – martwi się. – Będę musiała chyba pofatygować się po Nowym Roku osobiście. To dla mnie kłopot, bo mam brata niepełnosprawnego i chorą mamę. Chcąc przyjechać muszę kogoś poprosić, aby z nimi został – mówi. Pani Elżbieta wysłała wniosek na adres oddziału Spółki Restrukturyzacji Kopalń w Woli. Sprawdziliśmy, 28 i 29 grudnia rano nikt się nie zgłaszał pod podanym przez przedsiębiorstwo numerem. W podobnej sytuacji jest też znajoma pani Elżbiety, inna wdowa górnicza. I najprawdopodobniej jeszcze kilkadziesiąt osób. Skarżą się nam także Internauci.
„Do dzisiaj mama, wdowa po zabitym górniku, nie dostała ani odmowy, ani pieniędzy ani nikt się z nami nie kontaktował” – denerwuje się na stronie DZ Internautka Maja. „Proszę dziennikarzy o sprawdzenie tematu (…). Wielu ludzi nie dostało wypłat, w tym wdów po emerytowanych górnikach! Wypłaty miały być do końca roku. Przerażająca jest cisza w temacie, zero informacji, na podane telefony nie można się dodzwonić. W państwie prawa obywatel jest traktowany jak śmieć – to nie jest jałmużna, te pieniądze są należne uprawnionym” – prosi o pomoc córka wdowy po górniku.
Ci, którym udało się skontaktować z SRK, niestety, nie mają dobrych wieści. „Udało mi się dodzwonić po dwóch dniach siedzenia na słuchawce do centrali SRK! A teraz najlepsze! Telefony są podane po to, żeby uzyskać informację, że wnioski nadal są weryfikowane i że jak ktoś jest uprawniony to dostanie pieniądze a jak nie to dostanie pismo” – pisze kolejna osoba. W sprawie próbowaliśmy skontaktować się z rzecznikiem prasowym SRK, ale przez cały dzień nie odbierał telefonu. Głuche były też telefony centrali przedsiębiorstwa. O wypłatę zaległych rekompensat pytaliśmy więc w Ministerstwie Energii.
Ustawę o rekompensacie dla emerytów i rencistów Sejm przyjął, przypomnijmy, w październiku. W listopadzie zapowiadano, że pieniądze trafią do wnioskodawców przed Barbórką. Tak się nie stało. Wszystko wskazuje też, że wielu emerytów i rencistów nie dostanie pieniędzy nawet przed końcem 2017 roku. – Według informacji przekazanych przez przedsiębiorstwa wypłacające świadczenie rekompensacyjne na dzień 27 grudnia wypłacono ponad 186 tys. rekompensat. Nadal pozostało do zweryfikowania około 41 tys. wniosków w tym przesłanych pocztą (także z zagranicy) lub złożonych przez pełnomocnika – informuje Danuta Ryszkowska-Grabowska z biura Ministerstwa Energii.
Jak tłumaczy, na wypłatę świadczeń czekają jeszcze osoby, których wnioski zawierały dane wymagające głębszej weryfikacji oraz te, które będą poddane powtórnej analizie. Twierdzi jednak, że SRK jest w kontakcie z oczekującymi na decyzję rencistami, emerytami i wdowami po górnikach. – To działania bardzo pracochłonne i będą kontynuowane w I kwartale 2018 roku – tłumaczy Danuta Ryszkowska-Grabowska. – Ministerstwo Energii zabezpieczyło środki budżetowe na finansowanie dalszych wypłat, które będą dotyczyły wniosków poddawanych weryfikacji obecnie i po Nowym Roku – uspokaja. Jak wyjaśnia nam ME, Spółka Restrukturyzacji Kopalń S.A. udziela informacji osobom, które jeszcze nie otrzymały rekompensaty, ewentualnie odmowy o jej przyznaniu pod nr. telefonów.
PUNKTY KONTAKTOWE W SPRAWIE WNIOSKÓW O WYPŁATĘ REKOMPENSATY:
Wola – ul. Kopalniana 10, 43-225 Wola nr tel.: 32 71 70 190 nr tel.: 32 71 70 661 nr tel.: 32 71 70 655 nr.tel.: 32 71 70 665 Zabrze – ul. Lompy 11, 41-806 Zabrze nr. tel.: 32 71 70 125 nr. tel.: 32 71 70 138 Archiwum – ul. Sikorskiego 4, 41-809 Zabrze nr. tel.: 32 71 61 106 nr. tel.: 32 71 61 102.
Tyle że większość z tych numerów 28 grudnia milczała. Nikt nie podnosił słuchawek, a sygnał bardzo szybko się urywał. Wiemy, bo sami próbowaliśmy skontaktować się ze spółką. Nie udało się i nam, i naszym Internautom.
JSW wypłaciła już ponad 35 tys. rekompensat. SRK milczy
Dzisiaj komunikat w sprawie wypłaty deputatów opublikowała Jastrzębska Spółka Węglowa. „W Jastrzębskiej Spółce Węglowej dobiega końca proces wypłaty świadczeń rekompensacyjnych z tytułu utraty prawa do bezpłatnego węgla. Począwszy do 15. do 29. grudnia 2017 roku JSW dokonała 35 382 przelewy. Spośród wszystkich osób, które złożyły stosowne wnioski w zakładach JSW, prawie 4,5 tysiąca nie spełniało zapisów ustawy i odmówiono im wypłaty świadczenia rekompensacyjnego. JSW spodziewa się jeszcze przekazania niewielkiej ilości wniosków, które zostały złożone w innych zakładach niż zakłady Spółki. Gdy tylko wnioski wpłyną do JSW, zostaną natychmiast zweryfikowane. – Osobom, które otrzymały pisemną odmowę przyznania rekompensaty, zgodnie z art. 5 ust. 10 Ustawy z 12 października 2017 roku o świadczeniu rekompensacyjnym z tytułu utraty prawa do bezpłatnego węgla przysługuje prawo do złożenia odwołania od odmowy do sądu pracy i ubezpieczeń społecznych w terminie 14 dni od dnia otrzymania odmowy – czytamy w komunikacie
Z ostatniej chwili: SRK się tłumaczy
– Już 150 tysiącom uprawnionych do otrzymania rekompensaty z tytułu utraty prawa do bezpłatnego węgla Spółka Restrukturyzacji Kopalń S.A. wypłaciła świadczenia. Trwa ponowna weryfikacja ok. 38 tys. wniosków – napisał do DZ Witold Jajszczok, rzecznik prasowy SRK. „Zdecydowana większość osób uprawnionych do skorzystania ze świadczenia rekompensacyjnego z tytułu utraty prawa do bezpłatnego węgla pieniądze otrzymała jeszcze przed świętami. W ostatnich dniach roku pieniądze otrzymują osoby, do których pieniądze nie trafiły z powodu błędów w danych adresowych lub numerach kont. Takich przypadków było prawie 400” – czytamy w komunikacie spółki. Na wypłatę świadczeń w wysokości 10 tys. zł czeka w SRK jeszcze ok. 18 tys. osób, których wnioski zawierały dane wymagające głębszej weryfikacji oraz 20 tys. wniosków, które będą poddane powtórnej analizie. – Od blisko dwóch tygodni ze wszystkimi tymi osobami, kontaktują się pracownicy SRK celem uzupełnienia dokumentacji lub wyjaśnienia wątpliwości – utrzymuje Jajszczok.
MCH aip
Nieprawda, nieprawda ,nieprawda . Jestem osobą upoważnioną, wniosek osobiście złożyłem na kopalni, nie było żadnego błędu. Dzisiaj jest 22.01.2018 r. Nie otrzymałem żadnego pisma, nikt powtarzam nikt do tej pory się ze mną nie kontaktował. Mi udało się raz dodzwonić pani powiedziała, ze wszystko w papierach jest w porządku i żeby czekać. Pytam jak długo ,jak długo. Minister wprowadził ustawę nocą błyskawiczne, by żaden z górników nie miał czasu na nic, albo się decydujesz albo figa z makiem. Pod przymusem ,bez prawa wyboru wniosek podpisałem i co figa z makiem. Przymus obowiązywał do listopada, pieniądze miały być do końca grudnia i jak zwykle ja jako obywatel zostałem oszukany, nabity w butelkę, zrobiono sobie ze mnie kpinę . I co dalej jak długo jeszcze będę czekał. To jakaś kpina, czy ktoś mnie za to przeprosi. Niektórzy już zdążyli pieniądze wydać a ja nadal jestem z ręką w nocniku. Kpina, kpina, kłamstwa, oszustwa, krętactwa. Chcę dostać swoje należne pieniądze na dzień 31.12.2017 wraz z należnymi odsetkami.