Redaktor Naczelny rosyjskiej rozgłośni niezależnej Echo Moskwy, od 4 lat ma osobistą ochronę. W wywiadzie opublikowanym na stronach internetowych Echa Moskwy, Aleksiej Wieniediktow potwierdził, że jego nazwisko figurowało na tak zwanej „liście śmierci”, która pojawiła się w Rosji po zamordowaniu lidera opozycji Borysa Niemcowa.
Redaktor naczelny Echa Moskwy potwierdził, że na „liście śmierci”, oprócz niego znajdowali się między innymi: biznesmen i były więzień polityczny Michaił Chodorkowski oraz dziennikarka i polityk Ksenia Sobczak. Aleksiej Wieniediktow zwrócił uwagę, że ujawnienie tej listy, w jego ocenie było „świadomym przeciekiem”, który uznaje za jeden z elementów zapobieżenia tragedii. -„Zapewnić bezpieczeństwo człowiekowi, który chodzi po ulicach Moskwy nawet z ochroną nie jest możliwe. Ochronić przed chuliganami można, ale przed zabójcą się nie da” – podkreślił Aleksiej Wieniediktow. Redaktor naczelny Echa Moskwy przyznał, że po zabójstwie Borysa Niemcowa, w obawie o własne bezpieczeństwo wyjechał na 3 tygodnie za granicę i dodał, że do dziś chodzi z ochroną.
Cztery lata temu, 27 lutego w centrum Moskwy został zastrzelony lider opozycji Borys Niemcow. Jak przypomniał Aleksiej Wieniediktow, do dziś nie ustalono zleceniodawcy zabójstwa, ale jego zdaniem ślady prowadzą do Czeczenii.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Maciej Jastrzębski/Moskwa/zr