Demokraci w amerykańskim Kongresie wszczęli dochodzenie w sprawie potencjalnego nadużycia władzy przez Donalda Trumpa. Śledztwo ma objąć także działalność biznesową prezydenta USA i członków jego rodzinny oraz sprawę kontaktów z Rosją.
Dochodzenie wszczęła komisja sprawiedliwości Izby Reprezentantów, gdzie Demokraci mają obecnie większość. Śledztwo ma bardzo szeroki zakres. Dotyczy miedzy innymi kwestii utrudniania działań wymiaru sprawiedliwości, korupcji oraz nadużywania uprawnień. Komisja skierowała do ponad 80 osób z otoczenia Donalda Trumpa wnioski o zabezpieczenie i przekazanie dokumentów. Wśród adresatów są między innymi synowie prezydenta USA.
Kongresmani chcą poznać korespondencję Białego Domu z Departamentem Sprawiedliwości i dokumentację finansową sztabu wyborczego. Żądają również dokumentacji na temat rozmów i innych kontaktów Donalda Trumpa z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Rzeczniczka prezydenta USA Sarah Sanders poinformowała, że prawnicy Białego Domu analizują zasadność wniosków komisji Kongresu i że odpowiedzą na nie we właściwym czasie. Sam Donald Trump zapytany, czy będzie współpracował z prowadzącymi śledztwo, odpowiedział, że „zawsze współpracuje ze wszystkimi”.
IAR/Marek Wałkuski/Waszyngton/dabr