Ministrowie z 22 krajów zaangażowanych w badania na Arktyce podpisali w Waszyngtonie deklarację współpracy naukowej w tym regionie. Współpraca ma dotyczyć między innymi analizy ocieplenia klimatu i jego skutków. Wśród sygnatariuszy dokumentu jest Polska.
Arktyka przechodzi zmiany klimatu i środowiska naturalnego szybciej i głębiej niż inne części świata. Skutki tych zmian odczuwają nie tylko mieszkańcy tego regionu. By lepiej rejestrować i zrozumieć te zmiany 8 krajów arktycznych oraz 14 prowadzących tam badania naukowe podpisało deklarację o zacieśnieniu współpracy.
„Jest to deklaracja dzielenia się wynikami badań, jak i również zaangażowania rdzennej ludności Arktyki, by wspólnie z nimi te problemy rozwiązywać” – powiedziała wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego profesor Teresa Czerwińska, która reprezentowała Polskę na konferencji zorganizowanej przez Biały Dom.
Towarzyszący jej profesor Jacek Jania z Uniwersytetu Śląskiego podkreślił, że unikatowa stacja badawcza na Spitsbergenie jest znakomitą wizytówką polskiej nauki w badaniach arktycznych.
„Mamy bardzo cenną rzecz, czyli długie serie obserwacyjne. Wskazują one, że trend ocieplenia klimatu postępuje i trudno go będzie zatrzymać. Ja się zajmuję lodowcami, które znikają w oczach” – powiedział profesor w wywiadzie dla Polskiego Radia i PAP.
Zorganizowana przez prezydenta Baracka Obamę konferencja była pierwszym spotkaniem na tak wysokim szczeblu, poświęconym współpracy w badaniach naukowych na Arktyce.
Marek Wałkuski/Waszyngton